Marilyn Monroe mawiała, że pieniądze szczęścia nie dają – dopiero zakupy. To powinien być jeden z ważniejszych cytatów dla początkującego inwestora. Marilyn wiedziała, że wartość pieniędzy nie tkwi w ich posiadaniu, ale w celu do jakiego prowadzą. Marylin kochała zakupy. A Ty co kochasz? Jaka jest Twoja pasja? Na co powinny pracować Twoje oszczędności?
Aby pieniądze pracowały z zyskiem – musimy nauczyć się, skutecznego zatrzymywania ich w naszym portfelu, na koncie bankowym, lokatach czy w inwestycjach. W systematycznym odkładaniu oszczędności z pewnością pomoże wizualizowanie przyszłego celu. Przy okazji warto odpowiedzieć sobie na pytania:
Kiedy chcemy go osiągnąć? Ile potrzebujemy, aby go zrealizować? Ile możemy stracić, aby go zdobyć?
I najważniejsze – oszczędzamy, czy inwestujemy nasze oszczędności?
Cofnijmy się do tego, co mówiła Marilyn Monroe: „Pieniądze szczęścia nie dają…”. Jeśli zbieramy pieniądze na realizację marzeń lub czegoś co sprawi nam przyjemność, to odmawianie sobie przypadkowych wydatków stanie się prostsze. Lepiej zadbamy o naszą inwestycję, bo nie pozwolimy na przypadkową utratę tych środków. Rozpoczynając inwestowanie – należy nie tylko wybrać sposób oszczędzania, który zrozumiemy. Trzeba określić także możliwości i oczekiwania – czyli ile i jak jesteśmy w stanie inwestować, ile możemy zaryzykować i ile chcemy mieć, w konkretnym czasie.
Kluczem do sukcesu jest trzymanie się wcześniej wyznaczonego planu. W nim znajdują się wszystkie wskazówki, które będą wspierały w trudniejszych chwilach i pomagały w podjęciu odpowiedniej decyzji. Pamiętaj o celu, horyzoncie czasowym, własnych zdolnościach do inwestowania, a także wysokości straty, jaką możesz zaakceptować oraz o momencie wyjścia z inwestycji.
To od Ciebie zależy kiedy kupisz bilet dookoła Świata. Może to być za rok, dwa a nawet pięć lat. Pamiętaj, aby dostosować strategię do swoich potrzeb i krok po protu realizować swój plan. To nic trudnego.
Wystarczy tylko skierować się w stronę swoich marzeń.