Gdybyśmy na początku roku zainwestowali 10 000 zł w polskie akcje, to 6 października na naszym rachunku widniałaby suma 12 454 zł. Zarobilibyśmy 24,54% – o tyle wzrósł WIG w nieco ponad 9 miesięcy.
Za tak wysoki wynik indeksu WIG odpowiadają największe przedsiębiorstwa takie jak: Lotos, PKN Orlen oraz JSW. W podanym wyżej okresie WIG20 zarobił 27,29%. Wynik warszawskiej giełdy mógł być większy, ale niestety do wzrostów dużych spółek nie przyłączyły się przedsiębiorstwa średnie i małe. Reprezentujący średnie firmy mWIG40 wzrósł o 16,96%, a skupiający małe spółki sWIG80 zarobił mierne 4,39%.
Novo Akcji rozłożyło konkurencję na łopatki
Najwyższą stopę zwrotu osiągnął fundusz Novo Akcji. Do 6. października zyskał 39,49%. Wynik godny podziwu – prawie o 15 p.p. wyższy od WIG. Indeks warszawskiej giełdy pobiły jeszcze dwa fundusze: Credit Agricole Akcyjny z wynikiem +25,17% oraz Skarbiec Akcja +24,86%. Na początku sierpnia pisaliśmy już o funduszu Credit Agricole, jako ciekawej okazji inwestycyjnej. Zachęcamy do lektury na temat sukcesu tego funduszu: Dobry zarządzający wyciśnie rynek akcji jak cytrynę. Funduszom Optimum Akcji oraz Investor Akcji Spółek Dywidendowych zabrakło niewiele do pobicia rynku.
Analizując sprawozdania finansowe za I półrocze 2017r. funduszy z TOP 5 dochodzimy do kilku ciekawych wniosków.
Duże spółki z indeksu WIG20 nie stanowiły większości w portfelach najlepszych funduszy. Największy udział dużych przedsiębiorstw był w Optimum Akcji – blisko 49%. Najmniejszy udział posiadał Investor Akcji Spółek Dywidendowych – niecałe 18%. W portfelu Credit Agricole było dwa razy więcej akcji małych i średnich spółek niż dużych.
W każdym funduszu niewielka część portfela była zainwestowana na giełdach zagranicznych. Kierunki były różne: od akcji amerykańskich, włoskich i francuskich po tureckie.