Od 4 lat możemy zauważyć wzrost tempa reform emerytalnych. Trzy lata temu rząd zdecydował się przejąć połowę naszych oszczędności, dzisiaj mierzymy się z wizją kolejnej zmiany, która ma wejść życie już w styczniu przyszłego roku. Nasuwa się jednak pytanie, czy nowa reforma emerytalna uzdrowi system emerytalny i uchroni obywateli przed niskimi emeryturami? Wicepremier i minister rozwoju wyjaśnia cel wprowadzenia zmian:
– Główne cele tego programu to bezpieczeństwo finansowe Polaków, rozwój gospodarczy, długoterminowa stabilność finansów publicznych i bilansu płatniczego i zbudowanie dobrowolnego kapitałowego systemu emerytalnego, czyli tego, co dziś praktycznie nie funkcjonuje, natomiast jest podstawą tworzenia systemów emerytalnych w dojrzałych gospodarkach – zapewnia Mateusz Morawiecki.
Bierność powodem głodowych emerytur
Wizja głodowych emerytur pozwalających na minimum egzystencjalne budzi w obywatelach lęk. Przewidywane zmiany emerytalne mają polegać na przekazaniu środków z OFE Polakom, jednakże skuteczność i sens ich wdrożenia spotyka się z krytyką i licznymi wątpliwościami.
Kluczem godnego życia na emeryturze jest uniezależnienie się od systemu emerytalnego. Brak podjęcia odpowiednich kroków w celu zabezpieczenia swojej przyszłości oznacza zdanie się na wypłaty z ZUS.
Musimy być świadomi, że wartość łącznych świadczeń emerytalnych z obu filarów w relacji do ostatniego wynagrodzenia wyniesie ok. 33%, dlatego życie na godnym poziomie stanie się dla obywateli nie lada wyzwaniem. Jeżeli chcemy zapewnić sobie spokój i komfort w sędziwym wieku musimy już teraz pomyśleć o tym, jak zwiększyć kapitał na emeryturę.
Czy Pracownicze Programy Kapitałowe osiągnie sukces?
Szukając odpowiedzi na pytanie o kwotę, jaką można odłożyć w ramach III dobrowolnego filaru, konieczne jest przyjrzenie się bliżej koncepcji Pracowniczych Programów Kapitałowych. Wicepremier Morawiecki zaproponował program dobrowolnego oszczędzania na emeryturę z preferencjami od państwa.
Każdy pracownik będzie mógł od kwoty pensji netto przekazać za pośrednictwem pracodawcy 2% do PPK. Pracodawca dopłaci 1,5%, co w efekcie daje wynik 3,5% pensji z PPK.
Uniezależnienie się od państwowej części systemu emerytalnego wiąże się ze środkami zgromadzonymi w OFE. Dlatego też warto sprawdzić, jaką kwotę do tej pory udało nam się zaoszczędzić. Zwróć uwagę na druki z PTE (Powszechne Towarzystwo Emerytalne zarządzające danym OFE) i zweryfikuj aktualny stan swojego konta.
Droga do niezależności finansowej Polaków
Według specjalistów każdy obywatel powinien odkładać 10% swojego wynagrodzenia, by nie musieć później martwić się niską emeryturą. Same oszczędności zgromadzone dzięki PPK nie zapewnią godnej emerytury, potrzeba ich znacznie więcej. Myśl o zmianach w systemie emerytalnym jest ukłonem w stronę emerytów, jednak by jakiekolwiek inicjatywy miały sens konieczna jest praca nad zwiększeniem świadomości na temat oszczędzania, chociażby w IKE czy też IKZE, i wzrost zaangażowania. Jedno jest pewne – by móc spać spokojnie za kilkanaście lat musimy zacząć myśleć o oszczędzaniu.