Bitcoin to tzw. kryptowaluta. Istnieje tylko wirtualnie i przechowywana jest w wirtualnych portfelach. Na początku waluta wydawała się być kolejnym wymysłem Internetu, co zauważalne było w niskich notowaniach Bitcoina w czasie debiutu na giełdzie MtGox. Pomimo nieudanego startu wartość waluty zaczęła rosnąć – Bitcoin stał się największą i najbardziej rozpoznawalną wirtualną walutą świata, z którą zaczynają liczyć się potężne instytucje finansowe. Fani Bitcoin nazywają go pieniądzem wolnego świata.
Działanie Bitcoina nie podlega żadnym regulacjom. Ilość tej kryptowaluty ograniczono do 21 milionów sztuk, a jej wartość znacząco się zmienia. Szczególnie w ostatnich miesiącach. Mnożą się historie wielkich fortun zbudowanych dzięki inwestycji w Bitcoiny. Jedną z przytaczanych często na forach jest historia mężczyzny z Norwegii, który dla zabawy – zainwestował w 2009 roku równowartość 27 dolarów w 5 tys. Bitcoinów. Po 4 latach stał się posiadaczem kryptowaluty o wartości niemal 900 tys. dolarów. W zupełności wystarczyło to na luksusowy apartament w dobrej dzielnicy Oslo. Polskich historii o inwestycji „dla zabawy” także nie brakuje. Jednak czy mamy do czynienia dziś z okazją inwestycyjną, czy bańką spekulacyjną?
Tajemnica Bitcoina
Bitcoin to pojęcie abstrakcyjne. Waluta jest niematerialna, nie można jej dotknąć ani fizycznie zobaczyć. W ciągu kilkudziesięciu znaków kryje się zaszyfrowany kod, będący wytworem gigantycznej operacji matematycznej wykonywanej przez specjalnie zaprojektowane oprogramowanie komputerowe. Chociaż moneta, czy bardziej token, nie posiadają materialnej postaci, można przekazywać je dalej i opłacać za ich pośrednictwem szereg usług i produktów. Popularność waluty stała się bodźcem do otwarcia specjalnych kantorów i giełdy wymiany (w Polsce BitBay).
Do niedawna nie było wiadomo, kto kryje się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. To tego nazwiska pochodzi nazwa pomniejszych jednostek satoshi, które składają się na jednego Bitcoina.
Twórcą kryptowaluty jest Craig Wright, australijski przedsiębiorca z branży technologicznej, znany z ekscentrycznego charakteru i ogromnego umiłowania dla kryptowalut. Jednak w środowisku zaangażowanym w wytwarzanie Bitcoina nadal temat autorstwa pozostaje dyskusyjny.
Gdzie można płacić Bitcoinem?
Niemieckie ministerstwo finansów uznało Bitcoina za normalną, akceptowalną walutę. W Kanadzie i Hong Kongu działają już pierwsze na świecie bankomaty, w których można wymienić Bitcoiny na zwykłą walutę. W Polsce nadal brak regulacji związanych z możliwością płacenia Bitcoinami. Oficjalnie nie posiada on statusu waluty i nie jest traktowany jako środek płatniczy, chociaż nikt nie zabrania jego stosowania.
W świetle polskich przepisów Bitcoin fizycznie nie istnieje, jednakże zyski z jego obrotu podlegają opodatkowaniu.
Ekspansja waluty
Na ekspansję waluty wpływa moda oraz coraz większy rozgłos, jaki Bitcoinowi zapewniają np. urzędnicy skarbowi. Fundamentem popularności wirtualnej monety jest potrzeba odizolowania się od wpływu globalnej gospodarki na nasze portfele. W środowisku mówi się o dużych kwotach, jakie można zarobić na handlu Bitcoinem, jednak należy pamiętać o tym, że kurs notuje gwałtowne zmiany – równie często dochodzi do wzrostów, jak i do spadków.
Największą wartością monety są jej posiadacze, którzy napędzając zapotrzebowanie, ustalają fizyczną wartość Bitcoina.
Warto wiedzieć o tym, że Bitcoin nie podlega żadnym prawom banków centralnych i że nie stoją za nim potężne instytucje finansowe.
Jak korzystać z Bitcoinów?
Żeby korzystać z Bitcoinów trzeba być posiadaczem specjalnego oprogramowania, nazywanego „portfelem”, który służy do przechowywania kryptograficznych zapisów dotyczących posiadanych przez nas środków. Istnieje wiele rodzajów takich „portfeli”, np. portfele lekkie tj. blockchain czy blocktrail, a także zimne portfele, które nie są połączone z internetem.
Technologia blockchain, czyli łańcuch bloków, służy do przechowywania i przesyłania informacji o transakcjach zawartych w Internecie, które ułożone są w postaci następujących po sobie bloków danych. Jeden blok zawiera informacje o określonej liczbie transakcji, po jego nasyceniu informacjami, tworzy się kolejny blok danych, a za nim kolejny i następny, tworząc swojego rodzaju łańcuch.
W łańcuchu średnio co 10 minut pojawia się nowy blok, w którym mogą być przesyłane informacje o różnych transakcjach, np. handlowych, stanów własności, udziałów, akcji, sprzedaży, kupna wytworzeniu energii elektrycznej, kupnie lub sprzedaży walut, w tym kryptowalut, czyli walut elektronicznych.
O ile przyszłość samego Bitcoina stoi pod znakiem zapytania, o tyle blockchain, jako technologia i platforma transakcyjna, znalazł uznanie w wielu branżach, m.in. finansowej, energetycznej czy handlu.