Brain Mikkelsen, minister odpowiedzialny za finanse w Danii i jeden z najbogatszych członków rządu, podzielił się swoim nowym pomysłem dotyczącym oszczędności Duńczyków. Namawia Duńczyków do ryzykownych inwestycji – dlaczego?
Dania to kraj, w którym od około 5 lat są ujemne stopy procentowe. Mimo tego, Duńczycy trzymają w bankach równowartość 476,27 miliardów złotych. Gdy do ujemnych stóp procentowych dodamy inflację, łatwo zauważymy, że obywatele tego kraju zamiast pomnażać swoje oszczędności, tracą je.
Portal Bloomberg poinformował, że minister chce, aby te pieniądze zaczęły pracować. Brian Mikkelsen zaproponował, aby część depozytów bankowych oszczędzający ulokowali w aktywach bardziej ryzykownych. Nie chce on nikogo zmuszać do takich inwestycji, ale uważa, że na depozytach bankowych pieniądze leżą – nic nie zarabiając.
Były minister kultury dostał poparcie dla swojego planu. Ma on wejść w życie w 2019 roku. Duńczycy będą mogli przeznaczyć do 200 000 koron (113 007 zł) na inwestycje na rynku kapitałowym, od których podatek od zysków będzie obniżony o ponad połowę. Natomiast obywatele, którzy zainwestują w startupy – będą mogli liczyć na zwrot podatku do około 800 000 koron (452 030 złotych). Warto odnotować, że Dania to kolejny kraj, po Włoszech, który zachęca obywateli do przenoszenia pieniędzy na rynek kapitałowy. O tym możecie przeczytać we wpisie PIR – jak oszczędzają Włosi?
Sytuacja w Polsce – IKE i IKZE dostępne, ale niechętnie otwierane
W Polsce możemy korzystać z rachunków IKE i IKZE, za pośrednictwem których sami wybieramy, w co chcemy inwestować. Od zwykłej lokaty bankowej, przez obligacje Skarbu Państwa, aż do funduszy inwestycyjnych i akcji. Czyli w dowolne aktywo, ale pod ochroną IKE bądź IKZE, środki na tych rachunkach są zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych tzw. podatek Belki. Wpłaty na IKZE ponadto zmniejszają podstawę opodatkowania naszego dochodu. Więcej szczegółów w tym wpisie Kompendium wiedzy na temat IKE i IKZE.
Oszczędności Duńczyków, a Polaków
Z danych banku centralnego wynika, że stan duńskich depozytów wyniósł na początku 2017 roku równowartość około 476 mld zł. Polacy zgodnie z danymi NBP w październiku 2017 trzymali blisko 717 mld zł. Te pieniądze realnie nie zarabiają. Warto pójść za przykładem Duńczyków i część z nich przenieść na rynek kapitałowy.
Zarówno Duńczycy, jak i Polacy, wiele pieniędzy oszczędzają na depozytach bankowych. Trzeba jednak zauważyć, że ze względu na wyższą inflację od stóp procentowych, nie jest to aktualnie zbyt opłacalny sposób oszczędzania. Na rachunkach IKE oraz IKZE dostępne jest szeroki wachlarz instrumentów inwestycyjnych. Możemy sami decydować w co inwestować lub skorzystać z gotowych funduszy oraz strategii przygotowanych przez eksperta. Tutaj możecie więcej o nich przeczytać. Przeniesienie swoich inwestycji pod ochronę IKE lub IKZE wiąże się z wymiernymi korzyściami, o których więcej piszemy tutaj: Ekspert o korzyściach z inwestowania na emeryturę