Przeanalizowaliśmy dla Was prognozy inwestycyjne na 2018r. renomowanych instytucji finansowych. Mimo rozgrzanych wskaźników koniunkturalnych w mijających roku okazuje się, że wciąż wiele klas aktywów ma potencjał do ponadprzeciętnych wzrostów.
Wspólnym mianownikiem większości prognoz było faworyzowanie akcji z rynków wschodzących – szczególnie małych spółek. Poniżej umieszczamy pełną listę potencjalnych inwestycji, które z pewnością warto obecnie rozważyć. Jednocześnie życzymy Wam, aby zyski z poczynionych w 2018r. inwestycji, pomogły w realizacji noworocznych celów finansowych. Zapraszamy do lektury!
Akcje rynków wschodzących faworytem prognoz inwestycyjnych na 2018r.
Atrakcyjnym aktywem w 2018r. mają być przede wszystkim akcje spółek z rynków wschodzących. Tym razem jednak chodzi szczególnie o walory małych firm. W 2017r. hossa na tych rynkach była napędzana głównie przez duże firmy. Jeśli fundamenty pozostaną solidne, eksperci spodziewają się, że indeksy giełdowych maluchów nadgonią zaległości.
Co więcej, specjaliści preferują ekspozycję na sektory ściśle powiązane z wydatkami konsumentów. Należy bowiem uwzględnić, że polepszenie się wzrostu gospodarczego w opisywanym rejonie, następuje w dużej mierze z powodu intensywnego popytu wewnętrznego.
Przykładem takich sektorów mogą być: biura podróży, marki samochodowe i farmaceutyczne oraz firmy z branży e-commerce. Z kolei, spośród poszczególnych państw – warto zwrócić uwagę na Polskę, Rosję, Węgry, Meksyk, Brazylię, Argentynę, Indonezję, Indie i Tajwan.
Za akcjami z rynków wschodzących przemawiają prognozy ekspertów z: Credit Suisse, Russell Investments, HSBC Global Asset Management, J.P. Morgan Asset Management, UBS Investment Bank, Barclays Investment Bank, UniCredit, Hermes Investment Management, NN Investment Partners, czy krajowego Quercus TFI.
Waluty rynków rozwijających się także z potencjałem
Kolejnym ciekawym pomysłem inwestycyjnym w nowym roku są według specjalistów waluty rynków wschodzących. Realne kursy ich wymiany przemawiają ciągle na korzyść tychże walut, względem środków płatniczych z rynków rozwiniętych. W połączeniu z ciągle atrakcyjnym oprocentowaniem krótkoterminowych depozytów na rynkach wschodzących, instrumenty rynku pieniężnego powinny być faworyzowane.
Szczególnie korzystne mają być inwestycje w turecką lirę, meksykańskie peso, południowoafrykańskiego randa i malezyjskiego ringgita. Te waluty posiadają bowiem atrakcyjne wyceny odzwierciedlające już ich krajowe ryzyka.
Tego typu inwestycje są polecane przez analityków z Credit Suisse i Russell Investments.
Japonia krajem kwitnących… inwestycji
Interesującą koncepcją inwestycyjną w nadchodzącym roku są też aktywa japońskie, takie jak głównie akcje, ale także tamtejszy jen. Ryzykowne papiery wartościowe z Kraju Kwitnącej Wiśni, podobnie zresztą, jak w przypadku rynków wschodzących, są bardziej preferowane od tamtejszych obligacji. Dzieje się tak z powodu wąskich spreadów, niskich zysków z inwestycji w papiery dłużne czy dojrzewającego cyklu koniunkturalnego.
W kontekście akcji japońskich specjaliści kładą nacisk na walory małych i średnich spółek, gdzie polepsza się ład korporacyjny. Szczególnie polecanymi sektorami w ramach tej koncepcji inwestycyjnej jest branża finansowa oraz technologiczna.
Opisane klasy aktywów z Japonii rekomendują specjaliści z BlackRock, Wellington Management, Russell Investments, HSBC Global Asset Management, J.P. Morgan Asset Management i UBS Investment Bank.
Druga fala ożywienia w strefie euro wesprze tamtejsze aktywa
Opisując prognozy inwestycyjne na 2018r. nie sposób również pominąć aktywów ze strefy euro. W 2017r., po wyborach we Francji, mieliśmy do czynienia z pierwszą falą ożywienia gospodarczego eurozony. Teraz przyszedł czas na drugą falę. Wesprze ona tamtejszy sektor nieruchomości, peryferyjne waluty (SEK, PLN) i co najważniejsze akcje spółek bazujących na gospodarce strefy euro.
Warto przy tym zwrócić uwagę na europejskie walory spółek technologicznych. Poprawa gospodarcza w Europie ma następować zarówno na poziomie makro-, jak i mikroekonomicznym. W tym pierwszym przypadku chodzi o: silny popyt wewnętrzny, wzrastającą produkcję przemysłową i eksport oraz wzmocnienie zaufania konsumentów i przedsiębiorstw.
Potencjał wybranych klas aktywów eurozony dostrzegają analitycy z Credit Suisse, Wellington Management, Russell Investments, J.P. Morgan Asset Management, UBS Investment Bank, UniCredit i Hermes Investment Management.
Jeśli zdecydujemy się na obligacje, kluczowa będzie selekcja
Cykliczna poprawa koniunktury powinna być kontynuowana w 2018r. W związku z tym nadejdą nieco gorsze czasy dla inwestorów lokujących swój kapitał w obligacje. Jeśli już zdecydujemy się na inwestycje w papiery dłużne, w cenie będzie mocno selektywne podejście. Lepiej będzie doważać obligacje rynków wschodzących niż rozwiniętych oraz tzw. high yieldy niż obligacje o stopniu inwestycyjnym. Ciągła ich zyskowność w środowisku rosnących stóp procentowych, będzie ich niewątpliwym plusem.
Na koniec warto również wskazać, że niespodzianką inwestycyjną w nowym roku mogą okazać się surowce. Wszystko dzięki rosnącemu popytowi na metale przemysłowe.
Relatywnie lepsze zachowanie się high yieldów prognozują eksperci z Robeco i UBS Investment Bank. Z kolei stosunkowo efektywniejsze inwestycje w obligacje z rynków wschodzących przewidują specjaliści z NN Investment Partners i Morgan Stanley. W końcu możliwość pozytywnego zaskoczenia inwestycyjnego w przypadku alokacji kapitału w surowcach zakładają analitycy z UniCredit.