sobota, 27 lipca, 2024
Strona główna » Czy inwestorzy długo będą jeszcze ufać Muskowi?

Czy inwestorzy długo będą jeszcze ufać Muskowi?

autor Redakcja
0 komentarz

Ceny akcji Tesli są bardzo podatne na słowa prezesa – Elona Muska. Każde jego wystąpienie czy tweet przynoszą zawirowania w sytuacji spółki na giełdzie. Utworzyła się już silna grupa inwestorów, która traci zaufanie do Tesli.

Dane finansowe za pierwszy kwartał 2018 roku wskazują, że Tesla osiągnęła nowe, rekordowe poziomy, jeśli chodzi o przychody i straty netto. Elon Musk w swoich wystąpieniach również daje inwestorom wiele do myślenia. Do tej pory zdążył wywołać chaos, informując o zdjęciu spółki z giełdy, następnie odwołując tę informację.

Prezes obiecał również, że pod koniec sierpnia produkcja modelu 3 wzrośnie do 6000 sztuk tygodniowo, a do końca roku sięgnie 10 000 sztuk na tydzień. Według Muska przy osiągnięciu produkcji rzędu 7 000 sztuk tygodniowo, Tesla stanie się rentowna. Część inwestorów zaufała Muskowi. Jednak grupa tych, którzy chcą inwestować w biznesy odpowiedzialne społecznie, ma wiele wątpliwości.

Fundusze inwestycyjne nie chcą Tesli w portfelu

Okazuje się jednak, że referencje Tesli w stosunku do ochrony środowiska nie wystarczają, aby zachęcić inwestorów odpowiedzialnych społecznie do kupna akcji spółki. Według Bloomberga tylko 86 z około 1200 funduszy odpowiedzialnych społecznie posiada akcje Tesli.

To dużo gorsze wyniki, w porównaniu do Facebooka, który pomimo wybuchu afery z wyciekiem danych utrzymał uwagę 126 funduszy, które posiadają akcje przedsiębiorstwa.

Według Sustainalytics Tesla uważana jest za „przeciętnego wykonawcę”. Wiele z najważniejszych Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych, takich jak 26 miliardowy Parnassus Investments i 15,3 miliardowy Impax Asset Management, nie posiadają akcji Tesli. Parnassus powiedział, że producent samochodów elektrycznych nie spełnia obecnie kryteriów wyceny. Oczywiście, niektórzy inwestorzy odpowiedzialni społecznie inwestują w akcje Tesli, fundusz TIAA jest największym i posiada 500 tys. akcji.

Inwestorów odpowiedzialnych społecznie odstraszają wyniki i kiepskie zarządzanie

Tesla stanowi dylemat dla inwestorów odpowiedzialnych społecznie. Ta grupa poszukuje firm, które wspierają kwestie środowiskowe, społeczne i w sposób odpowiedni zarządzają spółką. W przypadku Tesli – inwestorzy obawiają się, że jej wyniki są na tyle kiepskie, że nawet działania spółki w kierunku wykorzystywania czystej energii słonecznej nie są uzasadnione w cenach akcji.

Ta grupa inwestorów wskazuje również, że na pokładzie Tesli brakuje fachowej wiedzy na temat produkcji.

Coraz większy brak zaufania wywołuje fakt, że firma nie publikuje raportu zrównoważonego rozwoju. Takie działanie, zdaniem inwestorów, utrudnia śledzenie kwestii związanych z pracownikami czy bezpieczeństwem.

Kiepskie zarządzanie i chaos informacyjny mogą pogrążyć każdy projekt

Inwestorzy obawiają się także, że Tesla nie jest w stanie zarządzać zmianami infrastrukturalnymi, które mają miejsce w przypadku pojazdów elektrycznych i samochodów autonomicznych.

Takie zdanie podziela Dieter Waizenegger, dyrektor wykonawczy CtW Investment Group, który powiedział o Tesli, że „przyciąga wielu inwestorów ze względu na swoją rolę w przejściu do gospodarki niskoemisyjnej, ale przedsiębiorstwo musi również mieć dobre zarządzanie, aby spełnić swoją obietnicę w dłuższej perspektywie, a ta firma ma ogromne problemy z dotrzymaniem obietnic”.

Z najnowszych informacji wynika, że Musk ugiął się pod naporem ludzi, którzy uważają, że spółce potrzebna jest reorganizacja. Musk na twitterze opublikował informacje o konieczności redukcji etatów o 9%. Podpisał to słowami „trudna, ale konieczna reorganizacja Tesli trwa”.

Prezes swoją decyzje argumentuje faktem, że rozwój firmy spowodował dublowanie niektórych stanowisk, zwolnienia mają „uprościć strukturę zarządzania firmą”.

Elon Musk chciał zdjąć Teslę z giełdy, ale się rozmyślił – jak działają sensacje 

W sierpniu Musk wywołał sensację, pisząc na twitterze, że planuje oraz ma na to środki finansowe, aby wykupić Teslę i uczynić ją firmą prywatną za 420 dol. za akcję. Na te słowa szybko zareagował organ kontrolujący rynek giełdowy. W tym czasie także udziałowcy zaczęli składać pozwy przeciwko spółce i jej szefowi.

Na gwałtowną zmianę planów zareagowali także inwestorzy. Gdy ujawniono, że spory pakiet akcji Tesli należy do funduszu saudyjskiego, akcje drożały do blisko 380 dol. za akcję. Był to 10-procentowy wzrost z dnia na dzień. Elon Musk szybko ogłosił plan prywatyzacji, a następnie, gdy go odwołał – akcje zaczęły tanieć.

Pomimo że Tesla jest liderem rynku i wywiera ogromny wpływ na zmianę w motoryzacji, to nie jest pożądana wśród inwestorów odpowiedzialnych społecznie. Ta grupa niechętnie kupuje akcje spółki ze względu na kiepskie wyniki i zarządzanie. Nie ufa także sensacjom, jakie wywołuje prezes Tesli. Czy wkrótce tę niestabilność dostrzegą inni inwestorzy?

Faktem jest, że Muska czeka śledztwo w sprawie tweeta o sprywatyzowaniu spółki. Na niekorzyści prezesa zeznali także członkowie zarządu, twierdząc, że wiadomość była podkoloryzowana.

Ponadto także część inwestorów i analityków obawia się, że firmie Tesli zabraknie gotówki. Podkreślają, że spółka wciąż przynosi straty i źle gospodaruje gotówką – zarówno jeśli chodzi o bieżącą działalności, jak i inwestycje.

Wkrótce także, jeszcze przed listopadem 2019 roku Tesla zmierzy się ze spłatą ok. 1,8 mld USD zapadających obligacji. Musk zapowiedział, że spółka spłaci obligatariuszy z własnych pieniędzy.

You may also like

Targeto.pl to niezależny serwis analityczny, stworzony przez specjalistów rynku finansowego. 

Zawiera unikalne, fachowe analizy, przeglądy, raporty oraz komentarze dotyczące najbardziej perspektywicznych produktów i rozwiązań inwestycyjnych.

Serwis targeto.pl prowadzony jest w celach edukacyjno-informacyjnych.

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autorów i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).

Autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie materiałów zawartych na tej stronie, a czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność.

© targeto.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.