Diamenty uchodzą za bezpieczną i stabilną inwestycję, ale nie każdy zakup przyniesie oczekiwane zyski. Wiele osób popełnia podstawowe błędy, które już na starcie mogą obniżyć wartość inwestycji lub narazić na stratę. Jakie pułapki czyhają na inwestorów? Dowiedz się, jakich błędów unikać, by inwestycja w diamenty nie tylko chroniła Twój kapitał przed inflacją, ale też przynosiła zysk.
- Każda inwestycja niesie ze sobą ryzyko, a ostatecznie zrealizowana stopa zwrotu pozostaje niewiadomą. Największy wpływ na nią mają warunki rynkowe, które jednak pozostają poza kontrolą inwestora, warto więc skupić się na czynnikach, na który mamy wpływ.
- Tak jak w przypadku innych aktywów, kluczowa jest znajomość rynku oraz wiedza na temat kupowanych produktów i dominujących trendów.
- Aby inwestycja w diamenty była strzałem w dziesiątkę, korzystaj ze wsparcia ekspertów i sprawdzonych, wiarygodnych sprzedawców.
Czy inwestowanie w diamenty jest trudne? Z naszego poradnika dowiesz się, jakie są najpopularniejsze błędy przy podejmowaniu decyzji o zakupie diamentów, i na co zwracać uwagę, by inwestycja była zyskowna i bezpieczna.
Kupuj diamenty naturalnie a nie laboratoryjne jeśli to inwestycja
Diamenty laboratoryjne w ostatnich latach zyskały mocno na popularności. O ich atrakcyjności dla konsumentów decyduje przede wszystkim cena – metody produkcji przez lata zostały udoskonalone i diamenty te stawały się coraz tańsze, a dodatkowo do rynku dołączali coraz to nowi producenci. To powodowało dużą podaż diamentów laboratoryjnych, a tym samym mocny spadek ich cen.
Wykres 1. Porównanie cen diamentów 1-karatowych naturalnych i laboratoryjnych

Źródło: Paul Ziminsky
Spadek cen to nie jest to, co inwestor chce oglądać, szczególnie już po zakupie danego aktywa. Dlatego nie powinien kupować diamentów laboratoryjnych w celach inwestycyjnych, bo w żadnym wypadku one tego celu nie spełniają. Mogą być zamiennikiem diamentu naturalnego w biżuterii, nawet takiej jak pierścionek zaręczynowy, ale nie pełnią one funkcji utrzymania wartości. Wynika to z postępu technologicznego oraz potencjalnie nieograniczonej podaży diamentów syntetycznych. Nie stoi też za nimi żadna historia czy legenda, która mogłaby jeszcze pozytywnie wpływać na cenę danego konkretnego diamentu inwestycyjnego.
Z kolei w przypadku diamentów naturalnych podaż jest ograniczona ich naturalnym występowaniem i możliwościami wydobycia. Nie da się sztucznie zwiększyć zasobów diamentów naturalnych. Od dziesiątek lat są one też uznanym dobremj inwestycyjnym. Wyselekcjonowane kamenie potrafią pozytywnie odróżniać się od rynku. Indeksy cen diamentów naturalnych również poruszają się w cyklach hossy i bessy, ale rozbieżności cenowe potrafią być znaczne. Dodatkowo warto zauważyć, że diamenty naturalne w kolorach fantazyjnych, występujące rzadziej od diamentów bezbarwnych, jeszcze lepiej zachowują walory inwestycyjne, szczególnie te w kolorze czerwonym, różowym lub niebieskim.
Kupowanie diamentów o niskiej jakości to jak kupowanie akcji spółek notujących straty
Kupowanie diamentów o niskiej jakości może być poważnym błędem inwestycyjnym, ponieważ tylko diamenty o wysokich parametrach mają realną wartość i potencjał wzrostu cen w przyszłości. Inwestowanie w diamenty wymaga znajomości tzw. zasady 4C, która obejmuje cztery kluczowe cechy diamentu:
- Carat (masa) – im większy diament, tym rzadszy i cenniejszy. Jednak sama masa nie wystarczy, jeśli pozostałe parametry są słabe.
- Color (barwa) – najwyżej cenione są diamenty bezbarwne (oznaczone literami od D do F w skali GIA).
- Clarity (czystość) – diamenty bez wewnętrznych i zewnętrznych skaz (tzw. inkluzji) są bardziej wartościowe. Im mniej wad widocznych pod lupą 10-krotną, tym wyższa cena.
- Cut (szlif) – odpowiednie oszlifowanie decyduje o blasku diamentu. Nawet doskonałej jakości kamień może stracić na wartości, jeśli jest źle oszlifowany.
Diamenty o niskich parametrach (np. z widocznymi inkluzjami, żółtawą barwą czy słabym szlifem) nie tylko trudniej sprzedać, ale również ich wartość nie rośnie w takim tempie, jak w przypadku kamieni o doskonałych właściwościach. Dlatego inwestując w diamenty, warto wybierać wyłącznie te o wysokiej jakości, najlepiej certyfikowane przez renomowane instytuty, takie jak GIA (Gemological Institute of America).
Przez wybór właściwych bezbarwnych diamentów inwestycyjnych rozumieć należy te, których masa zaczyna się od 1 karatu. Mniejsze to kamienie typowo biżuteryjne, nie mające takiego znaczenia inwestycyjnego. Parametry koloru takiego diamentu powinny być od D-F, a czystości od IF do VS1, przy tym jakość szlifu, polerancji i symetrii powinna być doskonała. Dobrej jakości diament inwestycyjny nie powinien zawierać fluorescencji (emitowanie światła przez diament pod wpływem promieniowania UV) oraz inkluzji (wewnętrzna wada w postaci np. mikropęknięcia lub naturalna nieczystość, powstałe w wyniku formowania się diamentu).
W przypadku diamentów w kolorach fantazyjnych zmiennych decydujących o ich jakości jest dużo więcej, a przedstawia je tabela poniżej:
Tabela 1. Klasyfikacja diamentów w kolorach fantazyjnych
Kolor | Czerwony | Niebieski | Różowy | Fioletowy | Pomarańczowy | Żółty |
Masa min. | – | – | – | – | 0,5 ct | 1 ct |
Intensywność barwy min. | Light | Light | Light | Light | Fancy | Fancy |
Czystość | IF, VVS, VS, SI i I | IF, VVS, VS, SI i I | IF, VVS, VS, SI i I | IF, VVS, VS, SI i I | IF, VVS, VS, SI | IF, VVS, VS |
Akceptowalny dodatkowy kolor | Fioletowy, pomarańczowy | Fioletowy, zielony | Fioletowy | Różowy | Czerwony, różowy | Pomarańczowy |
Szlif, Polerancja, symetria | Excellent, Very Good i Good | Excellent, Very Good i Good | Excellent, Very Good i Good | Excellent, Very Good i Good | Excellent, Very Good i Good | Excellent, Very Good |
Fluorescencja o innym kolorze, niż barwa diamentu | Dopuszczalna | Dopuszczalna | Dopuszczalna | Dopuszczalna | Brak lub faint | Brak lub faint |
Źródło: Opracowanie własne
Jeżeli więc chcemy maksymalizować swoją stopę zwrotu z inwestycji w diamenty, powinniśmy wybierać te o najlepszej jakości, bo takie właśnie powinny najlepiej zachowywać wartość.
Kupowanie niecertyfikowanych diamentów lub z certyfikatem nierenomowanej instytucji
Diamenty inwestycyjne należy kupować, uprzednio sprawdziwszy, czy nabywany przez nas kamień posiada certyfikat, przy czym powinien to być certyfikat renomowanej instytucji, do których należą:
- GIA (Gemological Institute of America) – uznawane za najbardziej prestiżowe laboratorium.
- IGI (International Gemological Institute) – również szeroko akceptowane, choć nieco mniej prestiżowe niż GIA.
W przypadku zakupu diamentów z certyfikatami innych, mniej renomowanych instytutów, istnieje ryzyko zawyżenia jego parametrów. Może być tak, że diament, który ma certyfikat nierenomowanej instytucji, jeżeli zostanie zbadany przez GIA, będzie miał gorsze parametry niż wskazane w certyfikacie nierenomowanej instytucji. Wtedy każdy będzie sprawdzał parametry w certyfikacie GIA. Odsprzedaż takiego diamentu z zyskiem albo nawet bez straty może być trudnym zadaniem.
Jeżeli z kolei zakupimy diament bez żadnego certyfikatu, narażamy się na szereg ryzyk, takich jak:
- Brak wiarygodności co do jakości diamentu – bez renomowanego certyfikatu nie możemy mieć pewności co do rzeczywistych cech diamentu, takich jak masa (karaty), barwa, czystość czy jakość szlifu. Sprzedawca może zawyżać te parametry, co prowadzi do przepłacenia za kamień gorszej jakości.
- Niższa wartość rynkowa i trudności w odsprzedaży – diamenty bez uznawanego certyfikatu są mniej atrakcyjne dla kupujących i inwestorów, co sprawia, że ich sprzedaż w przyszłości może być trudniejsza i mniej opłacalna. Profesjonalni kupcy, jubilerzy oraz domy aukcyjne preferują kamienie z certyfikatami renomowanych instytucji.
- Ryzyko zakupu laboratoryjnego lub poddanego modyfikacjom diamentu – bez certyfikatu trudno zweryfikować, czy diament jest naturalny, czy np. laboratoryjny lub poddany obróbce (np. naświetlaniu czy wypełnianiu pęknięć); kamienie te mają niższą wartość, ale nieuczciwi sprzedawcy mogą sprzedawać je jako pełnowartościowe.
- Możliwość zakupu diamentu z nielegalnego źródła – diamenty pochodzące z nieznanych źródeł mogą być częścią nielegalnego handlu, w tym tzw. „krwawych diamentów”, czyli kamieni finansujących konflikty zbrojne. Brak certyfikatu z renomowanej instytucji oznacza brak pewności co do ich etycznego pochodzenia. Obecnie to ryzyko jest zwiększone ze względu na sankcje na rosyjskie diamenty (rosyjska Alrosa to, obok De Beers, największy na świecie producent surowych diamentów).
Jak więc widać, brak odpowiedniego certyfikatu może za sobą pociągnąć szereg niepożądanych konsekwencji i wpłynąć negatywnie na zysk z inwestycji.
Przepłacanie za diamenty
Ceny diamentów nie są jednorodne. Zależą od wielu czynników, a czytanie cenników nie należy do łatwych. Sprzedawcy o tym wiedzą, a ci nieuczciwi będą chcieli to wykorzystać, sprzedając nam diament po zawyżonej cenie. Jak się przed tym chronić?
Przede wszystkim należy porównywać ceny. Poniżej mamy przykład wycinka cennika Rapaport. Cennik Rapaport (Rapaport Diamond Report) to najważniejszy i najbardziej uznany na świecie cennik diamentów bezbarwnych, publikowany przez Rapaport Group. Jest używany przez jubilerów, handlarzy i inwestorów jako punkt odniesienia do wyceny diamentów.
Co ważne, ceny w cenniku Rapaport są cenami wywoławczymi, a faktyczna cena transakcyjna zależy od negocjacji, popytu i podaży. Minusem jednak jest to, że jest on dostępny wyłącznie odpłatnie.
Tabela 2. Przykład cennika Rapaport

Źródło: Rapaport
Jeżeli nie dysponujemy cennikiem Rapaport, nie powinniśmy ślepo wierzyć jednemu sprzedawcy, nawet jeśli cennik takowy pokazuje (może być np. nieaktualny). Warto wtedy porównać cenę konkretnego diamentu u kilku sprzedawców. Ważne jest, aby porównywać też diamenty o tych samych parametrach, nie tylko masy, ale też innych (kolor, czystość, szlif). Pozwoli to uniknąć ryzyka zawyżenia ceny przez nieuczciwego sprzedawcę. Punkt startowy naszej inwestycji będzie wtedy bliski cenie rynkowej.
Brak wiedzy o rynku diamentów
Każda inwestycja to połączenia szczęścia z kompetencjami. Wiedza inwestycyjna jest potrzebna do selekcji aktywów oraz zarządzania poziomem ryzyka inwestycyjnego. Nie inaczej jest w przypadku inwestycji w diamenty. A nawet więcej – jest to dobro o na tyle złożonej charakterystyce, niewystandaryzowane i z mnogością parametrów określających ich wartość, że wiedza inwestycyjna może stanowić tu niezbędny element układanki.
Inwestując w diamenty należy znać podstawowe parametry wpływające na cenę diamentów, wiedzieć jak sprawdzać ceny, a także jakie certyfikaty uznaje się za renomowane i gwarantujące autentyczność diamentu. Do tego jeszcze dochodzą czynniki rynkowe, jak podaż diamentów, popyt konsumpcyjny, stopy procentowe i wiele innych.
Sporo aspektów wiedzy potrzebnej do inwestycji w diamenty poruszyliśmy w tekście. Mówi się, że warto uczyć się na błędach. To prawda, ale jeszcze lepiej znać podstawowe błędy i unikać ich zawczasu. To powinna być korzyść z tej lektury. Korzyść, która zaowocuje lepszymi wynikami z inwestycji w diamenty.