Niezależnie od tego czy je uwielbiasz, czy nie znosisz, nie możesz ignorować kryptowalut. Rozwój kryptowalut jest istotną innowacją finansową. Te waluty odgrywają coraz większą rolę jako środek wymiany oraz przechowywania wartości, a ich waga będzie rosła znacząco w nadchodzących latach. Jeszcze w tym roku, na rynku może pojawić się kilka nowych instrumentów finansowych powiązanych z bitcoinem, w tym ETF.
Rynek kryptowalut potrzebuje regulacji
W ostatnim kwartale 2017 roku lub na początku 2018r. mają pojawić się na rynku bitcoiny rozliczane w gotówce, zaproponowane przez CBOE. Dzięki temu rynek ma stać się bardziej płynny, a to z kolei może wpłynąć na sprawę z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd. Do tej pory Komisja ta nie dała zgody na wprowadzenie ETFu z bitcoinem przede wszystkim z powodu tego, że rynek nie miał zbyt wielu regulacji. Wprowadzenie ETFu spowodowałoby, że posiadacze rachunków maklerskich łatwiej kupiliby bitcoina. Zapewne sprowadziłoby to wielu nowych inwestorów.
Amerykańska Komisja Nadzoru Finansowego w lipcu przyznała przedsiębiorstwu LedgerX licencję, dzięki której mogą oni świadczyć usługi rozliczeniowe dla kontraktów pochodnych na bitcoina i jemu podobnych. Dzięki temu firma ta stała się pierwszą, która może oferować instrumenty pochodne na kryptowaluty na rynku amerykańskim.
Rosną szanse na ETF na bitcoina
Zdaniem Spencera Bogarta, szefa badań w firmie Blockchain Capital, jeśli rynek będzie lepiej uregulowany prawnie, szanse na to, że pojawi się ETF z bitcoinem w ciągu najbliższych 18 miesięcy, sięga 75%. 11 sierpnia VanEck złożył wniosek o nowy aktywnie zarządzany ETF o nazwie VanEck Vectors Bitcoin Strategy ETF. Fundusz ten miałby zainwestować w instrumenty pochodne powiązane z bitcoinem.
Istnieje także możliwość dla Winklevoss Bitcoin ETF (COIN), który w marcu został odrzucony przez SEC na to, by został jeszcze raz rozpatrzony. Warto przypomnieć, że pomysł braci Winklevoss został odrzucony z powodów braku regulacji rynku bitcoina i dużego ryzyka manipulowania rynkiem. Ponadto bracia byli jednocześnie założycielami funduszu, twórcami indeksu, który miał służyć jako kurs referencyjny oraz mieli być zarządzającymi zasobów ETFa. Wniosek został złożony do SEC już 4 lata temu. Do tej pory nie został rozpatrzony pozytywnie i po ostatnim odrzuceniu przez Nadzorcę rynku bracia złożyli kolejne odwołanie.
ETF na Bitcoina miałby pomóc w zakupie, sprzedaży, a także przechowywaniu Bitcoinów. Bracia Winklevoss zaproponowali, by każdej jednostce uczestnictwa odpowiadała liczba Bitcoinów, które posiada ich fundusz. Obecnie takie rozwiązanie jest dostępne tylko w zamkniętych funduszach inwestycyjnych dla zamożnych klientów.
Walutowe ETF cieszą się popularnością
Istnieje wiele możliwości inwestowania w walutę. Zamiast przeprowadzać transakcję w kantorze, można kupić ETF. Daje on wiele ciekawych możliwości. Ktoś, kto oczekuje wzrostu wartości dolara amerykańskiego, może kupić na tą walutę fundusz. Co więcej, może wybrać taki, który ma dźwignię 2, 3, czy nawet 5 krotną. Do wyboru mamy również crossy walutowe. To znaczy, że widząc potencjał we wspomnianym dolarze i słabość np. jena możemy kupić ETFa na parę USDJPY, który będzie zarabiał przy wzroście wartości dolara wobec jena. ETFy na waluty dają znacznie więcej możliwości niż proste transakcje kantorowe. To również może przemawiać na korzyść ETFu na bitcoina.
Jakie są korzyści ETFu na bitcoina?
Wdrożenie na rynek ETF-a na bitcoina, z pewnością otworzyłoby drzwi dla większej liczby inwestorów. Same instrumenty pochodne na bitcoina na rynku amerykańskim mają przyciągnąć miliardy dolarów inwestorów instytucjonalnych. ETF na bitcoina przyciągnąłby nowych inwestorów, którzy do tej pory obserwowali notowania kryptowaluty, ale nie przeprowadzili żadnej transakcji z powodu braku wiedzy jak kupić, sprzedać czy przechowywać bitcoina. ETF kupuje się za pośrednictwem rachunku maklerskiego. W momencie pojawienia się ETFu na bitcoina nie będzie trzeba zakładać specjalnych kont na giełdzie bitcoin w celu kupna kryptowaluty – wystarczy tylko rachunek maklerski.