Na globalnych rynkach finansowych wciąż dominują obawy o światowe spowolnienie gospodarcze. Trwająca i eskalująca wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi i Chinami może nawet stać się powodem recesji. Konsekwencje tego, co dzieje się po przeciwnych stronach świata, nie są jeszcze odczuwalne w Polsce. Mimo to sytuacja na świecie może mieć istotny wpływ również na wyniki inwestycyjne funduszy rodzimych TFI.
Widoczne spowolnienie gospodarcze na światowych rynkach
Sygnały dla światowego spowolnienia gospodarczego już napływają. Dotyczą one głównie sektora przemysłowego, który, choć w krajach rozwiniętych nie stanowi większości udziału w Produkcie Krajowym Brutto, to jest uważany za dobry wskaźnik tego, jak zachowuje się cała gospodarka. Napływające dane z sektora przemysłowego są fatalne zarówno dla Europy, w tym Polski, jak i dla Stanów Zjednoczonych. U naszego zachodniego sąsiada – Niemiec dostrzega się nawet objawy recesji.
Sytuacja ta może prowadzić do spadku zyskowności przedsiębiorstw, spadku inwestycji, w najgorszym wypadku spadku wynagrodzeń czy nawet zwolnień w zakładach przemysłowych, do których funkcjonowania potrzebnych jest wielu pracowników. Może to przekładać się na wyceny akcji na światowych rynkach, jak i na polskiej giełdzie, a w rezultacie na wyceny funduszy z ekspozycją na akcje tychże spółek.
Banki centralne ratują sytuację na rynkach finansowych
We wrześniu główne Banki Centralne, przez luzowanie polityki monetarnej, próbowały ratować sytuację i nastroje inwestorów. Pozwoliło to zachować wzrost amerykańskiego indeksu S&P 500 o nieco ponad 1 proc. Tymczasem niemiecki DAX spadł nieznacznie poniżej 1 proc. w relacji do końca sierpnia. Z kolei indeks WIG 20 był na koniec września bardzo blisko poziomów, które widzieliśmy miesiąc wcześniej. Gorzej radziły sobie małe i średnie spółki, a indeks mWIG 40 spadł o ponad 3 proc.
Lepsza sytuacja na rynku azjatyckim
Rynki akcji i fundusze akcyjne, które dobrze radziły sobie we wrześniu miały głównie nastawienie na turecki i japoński rynek akcji. Fundusz Santander Akcji Tureckich i Investor Turcja (Investor Parasol SFIO) zyskały we wrześniu ponad 12 proc., NN (L) Japonia (NN SFIO) zyskał ponad 7 proc., a PKO Akcji Rynku Japońskiego (PKO Parasolowy FIO) zarobił we wrześniu ponad 6 proc. Czasami zatem warto spojrzeć również na inne rynki giełdowe w momencie, gdy na tych najpopularniejszych dzieje się niewiele.
Bańka spekulacyjna na rynku obligacji skarbowych
We wrześniu obserwowaliśmy nieznaczną korektę w cenach obligacji, które przeżywały od początku roku ogromną hossę. Można nawet powiedzieć, że na rynku obligacji rządowych powstała bańka spekulacyjna, która wywindowała ceny do nieobserwowanych dotychczas poziomów. Ogromne zainteresowanie rynkiem długu to również pochodna dużych obaw o dalsze losy światowej gospodarki i spowolnienia lub recesji.
Dodatkową zachętą dla inwestorów do zakupu obligacji były deklaracje banków centralnych i obniżenie przez nie stóp procentowych.
Okazji inwestycyjnych warto szukać poza Europą i USA
Wrzesień nie przyniósł dużych zmian na głównych rynkach, które wyczekują przede wszystkim na dalszy rozwój wojny handlowej oraz na Brexit, którego kształt jest nadal wielką zagadką, a rynek najbardziej nie lubi niepewności.
Kapitał lubi szukać okazji inwestycyjnych, a gdy tych w USA i w Europie najwyraźniej nie było, został ulokowany w innych częściach świata, takich jak Japonia czy Turcja.
W ubiegłym miesiącu widoczna była również nieznaczna korekta w wycenach papierów dłużnych i tym samym funduszy z ekspozycją na polskie czy zagraniczne obligacje. Warto jednak pamiętać, że tak silny trend, jaki do tej pory obserwowaliśmy, może być dość trudny do utrzymania.