W ostatnim czasie mamy do czynienia z korektą na rynku złota, która może potrwać jeszcze kilka dni. W długim terminie znajdujemy wciąż wiele przesłanek fundamentalnych za inwestycją w ten cenny kruszec.
Obecnie kurs kontraktów na złoto wynosi ok. 1230$, co w krótkim terminie tj. od 15 grudnia 2016 r. oznacza wzrost o ok. 9%. Jako, że jednak naruszony został opór na poziomie 1240$, krótkoterminowo istnieje podwyższone ryzyko przeceny.
Jak wyglądają fundamenty złota?
- Jednym z najważniejszych wydarzeń ekonomicznych ostatnich miesięcy jest znaczący wzrost inflacji w gospodarkach krajów rozwiniętych. Według najnowszych danych inflacja konsumencka (CPI) w USA wynosi 2,4% w stosunku rocznym, podczas gdy niecałe 2 lata temu notowano tam niewielką deflację. To powoduje, że realne krótkoterminowe stopy procentowe ponownie stały się silnie ujemne. Wysoka inflacja pojawiła się nie tylko w USA, ale także w krajach europejskich, np. w Niemczech. Przy obecnym poziomie inflacji i stóp procentowych warunki są niekorzystne dla odkładających kapitał na lokatach. Dla oszczędzających ujemne realne stopy procentowe oznaczają spadek wartości kapitału. Żółty metal powszechnie uznawany jest za zabezpieczenie przed inflacją. Sytuacja ta działa więc in plus na ceny złota, zwłaszcza, że inflacja powinna jeszcze rosnąć.
- Kolejnym czynnikiem pro wzrostowym dla złota jest wzrost ryzyka politycznego i geopolitycznego. Niewątpliwie mamy z tym teraz do czynienia. O ile ryzyko polityczne, w efekcie pozytywnego dla UE rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich we Francji, zmalało (przed nami jeszcze wybory parlamentarne), o tyle przed Europą kolejne ważne wybory w Niemczech. Z kolei w kwestii geopolityki, twarda i zdecydowana postawa Donalda Trumpa, przyniosła ostatnio zmiany nastawienia polityki zagranicznej USA z nieco zachowawczej. W efekcie pojawiły się ostatnie geopolityczne napięcia między USA, a Rosją, z powodu ataku na Syrię, a także USA, a Koreą Północną. Z tego powodu rośnie ryzyko konfliktu zbrojnego, co z pewnością sprzyja cenom złota.
- Wśród czynników fundamentalnych związanych z inwestycją w złoto nie sposób, również nie wspomnieć o kursach walutowych, a zwłaszcza o cenach dolara względem koszyka innych walut. Warto zauważyć, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy, złoto jest też niemal perfekcyjnie negatywnie skorelowane z kursem euro względem japońskiego jena. W krótkim terminie, w efekcie wyborów we Francji euro powinno się umacniać. Potwierdzałoby to nasze krótkoterminowe spadkowe nastawienie do złota, wynikające również z analizy technicznej. W długim jednak terminie zarówno euro, jak i jen powinny umacniać się względem dolara. Prognozowane obniżenie wartości dolara względem innych walut w długim terminie powinno sprzyjać cenom złota.
- Ponadto złotu sprzyjają także 3 inne czynniki. Po pierwsze relatywnie wysokie wyceny akcji na wybranych rynkach, w tym w USA. Po drugie, prognozowana dobra sytuacja makroekonomiczna krajów azjatyckich, które w efekcie będę generowały większy popyt na złoto. Po trzecie, otwieranie się nowych rynków, co m.in. pozwoli milionom Muzłumanów zainwestować w złoto.
Jak widać argumentów za inwestycjami w złoto jest relatywnie dużo. O ile lokowanie znacznych części oszczędności przeznaczona jest dla najbardziej pesymistycznych inwestorów, o tyle ulokowanie swoich środków w części zabezpieczającej portfel (np. 10-25%) wydaje się być bardzo rozsądnym posunięciem.