Strona główna » Diamenty z laboratorium. Jak sztuczne diamenty wpływają na rynek kamieni szlachetnych

Diamenty z laboratorium. Jak sztuczne diamenty wpływają na rynek kamieni szlachetnych

autor Redakcja
0 komentarze

Jeszcze do niedawna wydawało się, że diamenty nie tylko są wieczne, ale też bezkonkurencyjne. Tymczasem jednak, wraz z postępem technologicznym, wyrosła im konkurencja – diamenty laboratoryjne, wstrząsając rynkiem kamieni szlachetnych. No właśnie – czy to rzeczywiście konkurencja? Czy zyskujące coraz większą popularność kamienie powstające w laboratoriach mogą zagrozić naturalnym diamentom, zarówno tym lśniącym na palcach szczęśliwych narzeczonych, jak i tym, które mają chronić i pomnażać kapitał inwestorów? Tego dowiesz się z naszego tekstu o laboratoryjnej rewolucji na rynku diamentów. 

  • Diamenty laboratoryjne są chemicznie i fizycznie identyczne z naturalnymi, ale powstają w warunkach kontrolowanych, które mają symulować naturalne procesy tworzenia się diamentów
  • Wraz z rozwojem technologii i coraz niższymi kosztami produkcji rośnie podaż diamentów laboratoryjnych, a ich ceny spadają.
  • Diamenty powstające w laboratoriach nie mają wartości inwestycyjnej – trudniej je odsprzedać i nie posiadają prestiżu naturalnych diamentów.
  • Laboratoryjna rewolucja na rynku kamieni szlachetnych wymusza na firmach sprzedających diamenty naturalne konieczność zmiany strategii i szukania nowych pomysłów marketingowych.

Pierwsze diamenty udało się pozyskać metodami laboratoryjnymi już kilkadziesiąt lat temu, jednak początkowo proces ten był trudny i kosztowny, a same kamienie nie budziły większego zainteresowania klientów. Od kilku lat popularność diamentów laboratoryjnych (LGD – Lab-Grown Diamonds) stale rośnie. Nie tylko wśród konsumentów szukających tańszej alternatywy dla luksusowych klejnotów, ale też wśród firm, które gotowe są zainwestować w ich produkcję. Rosnąca podaż wpłynęła na spadek cen, co doprowadziło ten biznes do bardzo trudnej sytuacji – bankructw producentów LGD jest coraz więcej. Nie próżnują też sprzedawcy diamentów naturalnych, którzy nie zamierzają ustąpić pola laboratoryjnej konkurencji.

Diamenty naturalne i laboratoryjne – różnice i podobieństwa

Diamenty naturalne i laboratoryjne są niemal identyczne pod względem wyglądu, właściwości fizycznych i chemicznych, jednak różnią się pochodzeniem, ceną i niektórymi aspektami technicznymi.

Diamenty naturalne powstają głęboko pod powierzchnią Ziemi w procesach geologicznych przez miliony, a nawet miliardy lat, w warunkach wysokiego ciśnienia i temperatury. Są wydobywane w kopalniach na całym świecie. Z powodu swojego pochodzenia i rzadkości, są postrzegane jako cenne i unikatowe. Mogą posiadać certyfikaty, które potwierdzają ich naturalne pochodzenie oraz gwarantują opisane w certyfikacie parametry, jak masa, czystość czy szlif. Wpływa to oczywiście na ich cenę i pożądanie – są dużo (nawet o 90%) droższe od diamentów laboratoryjnych, a dodatkowo mogą być inwestycją. Diament syntetyczny nie posiada tego zastosowania. 

Diamenty laboratoryjne powstają w laboratoriach w kontrolowanych warunkach, które symulują procesy zachodzące w naturze. Najczęściej są wytwarzane metodami HPHT (High Pressure High Temperature – wysokie ciśnienie, wysoka temperatura) lub CVD (Chemical Vapor Deposition – chemiczne osadzanie z fazy gazowej).

Źródło: opracowanie własne

Diamenty naturalne i laboratoryjne oczywiście są w wielu kwestiach podobne, bardziej tu jednak chodzi o ich skład chemiczny (pochodzenie z czystego węgla) czy własności fizyczne (jak np. twardość 10 w skali Mohsa) oraz zastosowanie w jubilerstwie i przemyśle. Natomiast jeżeli chodzi o unikatowość, rys historyczny to zdecydowanie wyróżniają się diamenty naturalne. Tylko one też mogą pełnić funkcję inwestycyjną, o czym niżej.

Dlaczego nie ma sensu inwestowanie w diamenty laboratoryjne?

Inwestowanie w diamenty laboratoryjne może wydawać się atrakcyjną opcją ze względu na ich niższą cenę i identyczne właściwości fizyczne i chemiczne w porównaniu do diamentów naturalnych. Jednak istnieje kilka istotnych powodów, które warto rozważyć przed ulokowaniem kapitału w tego rodzaju aktywa. Jeżeli naszym celem jest inwestycja to z kilku powodów diamenty LGD nie będą dobrym wyborem: 

  • Brak unikalności i wartości kolekcjonerskiej

Diamenty naturalne są rzadkością, a ich wartość w dużej mierze opiera się na ograniczonej dostępności oraz unikalnym charakterze każdego kamienia. Każdy naturalny diament posiada swoją własną historię i pochodzenie geologiczne, co przyciąga kolekcjonerów oraz inwestorów. W przypadku diamentów laboratoryjnych problemem jest brak tej unikalności – mogą być one masowo produkowane w laboratoriach, co sprawia, że trudno im zyskać prestiż i wartość kolekcjonerską.

  • Utrata wartości na rynku wtórnym

Jednym z głównych problemów związanych z diamentami laboratoryjnymi jest ich szybka utrata wartości. Po zakupie takiego diamentu jego cena może gwałtownie spaść na rynku wtórnym. W odróżnieniu od diamentów naturalnych, które mogą z czasem zyskiwać na wartości ze względu na swoją rzadkość, diamenty syntetyczne są traktowane bardziej jak produkt konsumpcyjny, który traci na wartości podobnie jak elektronika czy samochody. Inwestorzy, którzy liczą na stabilny wzrost wartości diamentów syntetycznych, mogą się rozczarować.

  • Rosnąca produkcja i podaż

Technologia produkcji diamentów syntetycznych rozwija się bardzo dynamicznie, co powoduje, że koszt ich wytwarzania stale spada, a podaż rośnie. W efekcie diamenty laboratoryjne stają się coraz bardziej dostępne i tanie, co dodatkowo ogranicza ich potencjał inwestycyjny. W długim terminie nadmierna podaż może jeszcze bardziej obniżyć ich wartość na rynku.

  • Brak historycznego benchmarku

Diamenty naturalne mają długą historię inwestycyjną – przez dekady (a nawet stulecia) stanowiły stabilne aktywo, które zachowywało wartość w czasach kryzysów gospodarczych. W przypadku diamentów syntetycznych brakuje takiego historycznego punktu odniesienia, co czyni je bardziej ryzykowną i nieprzewidywalną formą inwestycji.

  • Brak prestiżu

Dla wielu osób, które inwestują w kamienie szlachetne, ważny jest również prestiż związany z posiadaniem diamentów naturalnych. Diamenty naturalne są postrzegane jako symbole luksusu i bogactwa, czego nie można powiedzieć o diamentach laboratoryjnych, które ze względu na masową produkcję nie mają takiego elitarnego charakteru.

Diamenty laboratoryjne mają swoje zastosowania, ale na pewno jednym z nich nie jest ich zastosowanie inwestycyjne. Mogą być traktowane jako bardziej etyczne, mogą nawet lepiej sprawdzać się w biżuterii, szczególnie jeśli zależy nam na wielkości kamienia, a nie chcemy wydać na to fortuny. Natomiast trzeba liczyć się z tym, że taki diament za kilka lat może być wart ułamek wartości początkowej. W przypadku diamentów naturalnych nie ma takiej pewnej utraty wartości, a wręcz przeciwnie – starannie wyselekcjonowane kamienie mogą być dobrą i długoterminową inwestycją, a także mobilnym majątkiem, który łatwo przewieźć w razie nagłej potrzeby.

Problem diamentów LGD i ich perspektywy cenowe

Diamenty laboratoryjne stały się już częścią przemysłu diamentowego, ale wciąż tak naprawdę świadomość kupujących na temat różnic między diamentami naturalnymi a laboratoryjnymi jest niewielka. Diamenty laboratoryjne mają też swój udział w zmianach cen diamentów naturalnych oraz zmianie postrzegania rynku diamentów.

Konkurencja i presja cenowa ze strony diamentów LGD wpłynęły też, po części, na spadek cen diamentów naturalnych. Jak jednak widać na wykresie poniżej, spadek ten był znacznie mniejszy niż diamentów LGD:

Wykres 1. Porównanie cen diamentów 1-karatowych naturalnych i laboratoryjnych

Źródło: Paul Ziminsky

Można więc powiedzieć, że rynek diamentów LGD krzywdę zrobił przede wszystkim sobie. Spadki cen powodują też wykruszanie się z rynku kolejnych producentów tych kamieni, którzy nie wytrzymują presji konkurencyjnej i zwyczajnie ogłaszają niewypłacalność. Dla inwestora szukającego aktywa inwestycyjnego bardzo ważne jest kupowanie tylko tych diamentów, które rokują wzrostem cen w przyszłości, a więc tylko diamentów naturalnych. 

Aktualnie firmy z branży diamentów naturalnych intensyfikują działania marketingowe mające na celu odróżnianie obu tych rynków i większą promocję diamentów naturalnych. Przykładem takiego działania jest  partnerstwo De Beers z Titanem. W 3 kwartale 2024 r. De Beers ogłosiło długoterminową współpracę z marką biżuterii Tanishq indyjskiej firmy Titan Company, aby pomóc promować naturalne diamenty w Indiach poprzez marketing, edukację i działania na rzecz konsumentów.

Zbudowanie odpowiedniej rozdzielności obu rynków powinno być korzystne zarówno dla producentów diamentów naturalnych, jak i laboratoryjnych. Pojawienie się na szeroką skalę diamentów LGD oznacza poszerzenie grona potencjalnych zainteresowanych rynkiem diamentów. Kamienie syntetyczne przez pewną grupę klientów mogą być postrzegane jako bardziej etyczne (pochodzenie, proces produkcji), a przez inną grupę po prostu za tańsze i bardziej osiągalne. Przyczynia się to jednak do zwiększania zbioru osób zainteresowanych rynkiem diamentów jako całością, dając szansę na konwersję klientów z rynku LGD na rynek diamentów naturalnych.

Perspektywy cenowe na rok 2025

Rynek diamentów naturalnych i laboratoryjnych w 2024 r. był w wyraźnej tendencji spadkowej. Bessę na rynku diamentów naturalnych, poza wspomnianą już konkurencją ze strony diamentów LGD, powodowały także takie czynniki jak wysokie zapasy, słabszy konsument amerykański w pierwszej połowie roku i słaby konsument chiński w całym 2024 r. 

W końcówce zeszłego roku sytuacja zaczęła się nieco zmieniać na rynku diamentów naturalnych. Indie zmniejszyły import surowca i produkcję oszlifowanych diamentów, natomiast w USA znacznie ożywił się popyt, szczególnie w okresie świątecznym (Święto Dziękczynienia i święta Bożego Narodzenia). W 2025 r. popyt okazjonalny na biżuterię w USA, np. z okazji Walentynek, dalej był silny. Chociaż wybór na prezydenta USA D. Trumpa zwiększył rynkową niepewność i nieco oddalił dalsze obniżki stóp przez Fed w USA, początek roku na rynku diamentów naturalnych, szczególnie wśród diamentów o najwyższych parametrach koloru i czystości, jest wzrostowy. 

Producenci diamentów naturalnych, tacy jak De Beers czy Alrosa, ogłaszają na ten rok rewizję z dół planów produkcyjnych. To powinno powodować dalsze dopasowanie podaży i wpłynąć na pojawienie się większego odbicia cen diamentów naturalnych w drugiej połowie 2025 r. 

Jeszcze inną kategorią diamentów naturalnych są diamenty w kolorach fantazyjnych. Tu zmienność cen w 2024 r. była niewielka, a rzadkie kolory, takie jak różowe diamenty, potrafiły przynieść kilka procent zysku. Podobnie powinno być w 2025 r. Na rynku diamentów w kolorach fantazyjnych, które są bardzo rzadkie, dominuje prawo kurczącej się podaży, co wpływa pozytywnie na zmiany cen, czyniąc z tej grupy diamentów ciekawe aktywo inwestycyjne. 

Z kolei rynek diamentów laboratoryjnych dalej powinien cechować się spadkową tendencją. Mimo tego, że część firm znika z rynku, dochodzą nowi producenci, a technologia produkcji ciągle się rozwija. Wraz ze zwiększaniem wydajności produkcji i spadkiem jej kosztów, ceny diamentów laboratoryjnych będą spadać lub, w najlepszym przypadku, ustabilizują się na niskim poziomie. Będą dalej spełniać swoją funkcję, mogąc być użytkowym zamiennikiem naturalnego diamentu, np. w pierścionku zaręczynowym, ale nie będą miały wartości jako dobro inwestycyjne. 

Podsumowanie

Rozwój rynku diamentów laboratoryjnych wywarł spory wpływ na rynek diamentów ogółem. Z jednej strony był jednym z czynników powodujących spadki cen diamentów naturalnych. Z drugiej jednak następuję dzięki temu poszerzenie kręgu klientów zainteresowanych rynkiem diamentów – dzięki LGD dołączają do niego także ci, którzy w normalnych warunkach nigdy nie pomyśleliby o zakupach diamentów, także ze względów ceny. To daje możliwości konwersji na odbiorców diamentów naturalnych. Rynek także zaczął bardziej dbać o marketing diamentów naturalnych i ich odróżnianie od rynku LGD, co może także poszerzyć grono klientów.

Przeczytaj także

Targeto.pl to niezależny serwis analityczny, stworzony przez specjalistów rynku finansowego. 

Zawiera unikalne, fachowe analizy, przeglądy, raporty oraz komentarze dotyczące najbardziej perspektywicznych produktów i rozwiązań inwestycyjnych.

Serwis targeto.pl prowadzony jest w celach edukacyjno-informacyjnych.

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autorów i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).

Autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie materiałów zawartych na tej stronie, a czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność.

© targeto.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone.