Kolejny tydzień przynosi publikację istotnych danych makroekonomicznych. Postanowiliśmy tym razem skupić się m.in. na tempie wzrostu PKB w USA i Wielkiej Brytanii, decyzji banku centralnego Japonii oraz Strefy Euro w sprawie stóp procentowych, a także na zmianie zapasów ropy w Stanach. Zapraszamy na naszą cotygodniową prognozę makro.
Ambicje Trumpa, a PKB USA
W tym tygodniu poznamy dane dotyczące wzrostu gospodarczego w USA oraz Wielkiej Brytanii. Według konsensusu rynkowego, PKB USA w pierwszym kwartale 2017 r. ma wzrosnąć o 1,5% w ujęciu zanualizowanym kwartał do kwartału. Dla porównania, w IV kwartale 2016 r. analogiczne tempo wzrostu gospodarczego wyniosło, 1,9%. Z jednej strony odczyt zgodny z prognozą nie byłby najlepszy, z drugiej jednak strony, FED jest pewien, że amerykańska gospodarka radziła sobie dobrze na początku 2017 r. Pytaniem pozostaje, czy taki nieco niższy odczyt wpłynąłby jakoś na decyzję Fedu na posiedzeniu w czerwcu. Pamiętajmy też, że ambicjami Donalda Trumpa jest tempo wzrostu PKB na poziomie aż 3%, a może więcej. Byłby to sukces biorąc pod uwagę prognozy PKB USA, Międzynarodowego Funduszu Walutowego na 2017 r. i 2018 r., odpowiednio 2,3% i 2,5%. W kontekście wydarzeń w USA warto obserwować fundusze akcji amerykańskich, np. Pioneer Walutowy Akcji Amerykańskich, który ma u nas ponadprzeciętną ocenę rankingową.
Z kolei w przypadku UK, opublikowany zostanie wstępny odczyt urocznionego tempa wzrostu PKB za I kw. 2017 r. Odczyt za IV kw. 2016 r. pokazał wartość 1,9%. Wskazanie to może mieć znaczenie dla kursu brytyjskiego funta, także warto je również bacznie obserwować.
Banki centralne EBC oraz BoJ stymulują gospodarki
Z istotnych danych w bieżącym tygodniu, poznamy także decyzje EBC (Europejski Bank Centralny) oraz BoJ (Bank Japonii), w sprawie stóp procentowych. Jeśli chodzi o Strefę Euro, ta wszystko wskazuje na to, że jeszcze nie czas kończyć luźną politykę monetarną podnosząc stopy procentowe z poziomu 0%. W trakcie ostatniej konferencji pod tytułem „Watchers Conference” we Frankfurcie nad Menem, Mario Draghi wykluczył bowiem nieuchronną – jak powiedział – podwyżkę stóp procentowych w tym roku. Powinni cieszyć się więc inwestorzy giełdowi. Luźna polityka monetarna EBC to więcej pieniędzy w obiegu, które w znacznym stopniu trafiają na giełdy. W obliczu tego warto obserwować fundusz inwestujący znaczną część swoich środków w Europie rozwiniętej, np. Caspar Akcji Europejskich.
Z kolei, w przypadku Banku Japonii, również nie spodziewamy się zakończenia prowadzenia ultraluźniej polityki monetarnej. Zgodnie z prognozą, stopy procentowe mają pozostać na ujemnym poziomie -0,1%. Taka sytuacja jest czynnikiem wspomagającym japońskie spółki, a co za tym idzie sytuację na tokijskim parkiecie. W tym kontekście warto obserwować fundusz NN (L) Japonia.
Pozytywny trend spadku zapasów ropy
Z wydarzeń makro, które będą miały w tym tygodniu warto jeszcze obserwować tygodniową zmianę zapasów ropy typu Crude w USA. Szczegółowe dane zostaną opublikowane w środę przez DoE (ang. Department of Energy). Ostatnie 2 tygodniu przyniosły spadek jej zapasów łącznie o -3,2 mln baryłek. Być może ewentualny kolejny spadek zapasów ropy zdołała wesprzeć w końcu kupujących, mimo że zapasy tego surowca w USA znajdują się na poziomach bliskich rekordów historycznych. Wobec tego warto również rzucić okiem na notowania funduszu PKO Surowców Globalny.
W oczekiwaniu na istotne dane z Niemiec i USA
Podczas poniedziałkowej sesji opublikowany zostanie także indeks instytutu Ifo (istotny wskaźnik klimatu gospodarczego) z Niemiec, którego oczekiwania rynkowe są na stosunkowo wysokim poziomie z marca i wynoszą 112,3 pkt. Jeśli uda się przebić oczekiwania rynkowe, giełda niemiecka powinna pozytywnie zareagować na ten fakt. Dlatego polecamy obserwować również fundusz Investor Niemcy.
W końcu, w bieżącym tygodniu poznamy także wskaźnik zaufania konsumenckiego w USA. Ostatni jego odczyt z marca pokazał wzrost do 125,6 pkt, czyli najwyższego poziomu od ponad 16 lat. Indeks ten, na podstawie ankiet mierzy ocenę bieżącej sytuacji konsumentów oraz ich oczekiwania na przyszłość. Jest to istotny wskaźnik, gdyż wydatki konsumentów stanowią około 70 proc. aktywności gospodarczej w USA.