Określenie dobre – w świecie win – oznacza tradycyjne. Czy hit ostatnich miesięcy, jakim jest pojawienie się na rynku niebieskiego wina, ma szansę wbić się w kanon i znaleźć sympatyków? Okazuje się, że jak najbardziej! Kiperzy chętnie próbują. Koneserzy, choć z nutką niepewności – zwracają wzrok w jego kierunku. Reszta świata fascynuje się nim i go pożąda.
Doskonale znamy wina czerwone, bladoróżowe i białe. Niektórzy mieli możliwość skosztować nietypowe w kolorze szarym, zielonkawym, pomarańczowym i żółtawym. Świat winiarski kieruje się bardzo konserwatywnym podejściem. Wielokrotnie kontestował nowe gatunki win, które pojawiają się na rynku. Latem 2016 roku w Hiszpanii swoją premierę miało wino o barwie kobaltowej, o wdzięcznej i krótkiej nazwie GIK. Z miejsca świat oszalał, a nowy gatunek wina zaczął podbijać tytuły prasowe.
To, co nieznane i nowe kręci najbardziej
Enolodzy, czyli badacze produkcji win, doskonale zdają sobie sprawę, że nowo powstającym markom bardzo trudno się przebić. Przede wszystkim w Europie, gdzie rynek win jest bardzo wymagający. Więc debiut nowego trunku, musi być bardzo przemyślany. Opracowana z góry strategia, powinna oszacować i przemyśleć wszystkie tricki marketingowe. Tak też się stało z marką GIK. Twórcy sami przyznali, że stworzenie niebieskiego wina, było konsekwentnie dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
Producenci postawili na nowy trend. Ich celem było zainicjowanie wina, które przyciągnęłoby po pierwsze niespotykanym kolorem, a po drugie słodkim i lekkim smakiem. Dwa lata trwała współpraca sześciu hiszpańskich winiarzy z pracownikami Uniwersytetu Kraju Basków oraz technologami żywności z agendy rządowej. Rezultatem było stworzenie niespotykanego trunku, o niestandardowej barwie. Trafili w przysłowiową 10. Zwykle tak się dzieje, że wszystko, co nieznane, nowe i niezwykłe – wzbudza naszą ciekawość.
Czy kolor ma znaczenie?
– Z pozoru wygląda jak denaturat – takie są najczęstsze skojarzenia. Jednak w rękach młodych osób, które widzimy na licznych zdjęciach na kanale instagram giklive oraz w notkach prasowych, zyskuje nową jakość. Prezentowane z uśmiechem, w odpowiednio dobranym szkle sprawia, że budzi ciekawość u każdego.
W przypadku niebieskiego alkoholu, który podbija niemal cały świat, mówi się o zjawisku nazywanym „fioletową krową”. Jego istotą jest wyjątkowość, niepowtarzalność oraz wzbudzanie niesamowitego wrażenia. Każdy chce o nim wiedzieć jak najwięcej, a w przypadku wina oczywiście popróbować.
Najmodniejszy alkohol
Na przekór tradycjonalistom, niebieskie wino stało się jak najbardziej trafionym towarem. Chętnie po nie sięgają zarówno osoby łaknące nowości, jak i koneserzy. Każdy chce spróbować, jak smakuje i wyrazić swoją opinię. Z dnia na dzień nowatorski produkt zyskuje na popularności, a marka rośnie w siłę. Jego cena nie jest również zawrotna, bo kosztuje około 10 euro. To sprzyja również jego dostępności. Hiszpański startup GIK doskonale trafił ze swoim produktem do pokolenia millenialsów. Jest to pokolenie tak zwanych instagramowców, ludzi podążających za nowościami, lubiących wygodny i nowoczesny styl życia.
Oprócz Hiszpanii można go kupić w kilku krajach Europy: Portugalii, Francji, Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech. Wino GIK znalazło również dużą szerzę sympatyków za oceanem. Trunek trafił w miejsca, gdzie miejscowe prawo nie zabrania obrotu winem w kolorze niebieskim. Chętnie jest kupowane na Florydzie, w Massachusetts oraz w Teksasie. W Polsce można je nabyć w kilku sklepach internetowych.
Niebieski – kolor nieskończoności
Rewolucyjne hiszpańskie wino produkowane jest z winogron vitis vinifera, odmiany czerwonej i białej. Z najlepszych i najbardziej uznanych winnic – La Rioja, Zaragoza, León i Castilla-La Mancha. Swój niebiański kolor zawdzięcza dwóm naturalnym barwnikom. Pierwszy z nich to antocyjany pozyskiwane ze skórek winogron. Drugi to indygo, który pochodzi z rośliny, a dokładnie urzetu barwierskiego.
Twórcy niebieskiego wina, w przekazie marketingowym poprosili klientów, aby zapomnieli o wszystkim rzeczach, które dotyczą wina. Stawiając na kolor, jako motyw przewodni, chcieli nawiązać do nieskończoności, ruchu i zmian, równowagi i ładu. Czyli do wszystkich aspektów, które są przeciwieństwem koloru czerwonego. W dobie mody na „eko” – niebieskie wino może stać pod znakiem zapytania. Ale zwolenników skosztowania jest wielu. Czy na stałe zagości na naszych stołach? Czas pokaże.
fot. https://gik.blue/ / instagram giklive
