Drugi tydzień grudnia przynosi raczej stabilizację cen – niektóre kategorie diamentów spadły, niektóre wzrosły, zmiany jednak nie były znaczące. Uwagę zwrócić należy głównie na małe diamenty o wysokich parametrach koloru i czystości – indeks RAPI dla diamentów 0,3-karatowych o czystości IF-VS2 i kolorach D-H w tygodniu kończącym się 12 grudnia wzrósł o 0,7%, co daje za okres ostatniego miesiąca już pokaźny wzrost o 3,9%. Indeks RAPI dla diamentów 0,5-karatowych o czystości IF-VS2 i kolorach D-H wzrósł o 0,4%, co daje wzrost o 1,1% za okres ostatniego miesiąca. Najgorzej z kolei w ostatnim tygodniu wypadły diamenty 3-karatowe – indeks RAPI dla diamentów 3-karatowych o czystości IF-VS2 i kolorach D-H spadł o 0,7%, a indeks o czystości VS-SI i kolorach I-K spadł o 0,3%.
Źródło: Rapaport.com
Drugi tydzień grudnia przynosi raczej stabilizację cen – niektóre kategorie diamentów spadły, niektóre wzrosły, zmiany jednak nie były znaczące. Uwagę zwrócić należy głównie na małe diamenty o wysokich parametrach koloru i czystości – indeks RAPI dla diamentów 0,3-karatowych o czystości IF-VS2 i kolorach D-H w tygodniu kończącym się 12 grudnia wzrósł o 0,7%, co daje za okres ostatniego miesiąca już pokaźny wzrost o 3,9%. Indeks RAPI dla diamentów 0,5-karatowych o czystości IF-VS2 i kolorach D-H wzrósł o 0,4%, co daje wzrost o 1,1% za okres ostatniego miesiąca. Najgorzej z kolei w ostatnim tygodniu wypadły diamenty 3-karatowe – indeks RAPI dla diamentów 3-karatowych o czystości IF-VS2 i kolorach D-H spadł o 0,7%, a indeks o czystości VS-SI i kolorach I-K spadł o 0,3%.
Wyniki ostatniego spotkania z klientami w tym roku organizowanego przez De Beers są mieszane. Skala sprzedaży rzędu 200 mln USD jest zadowalająca, ale jednak kupujący wciąż nie byli zadowoleni z cen oferowanych za surowe diamenty, mimo obniżki cen średnio o 10-15%. Cały czas mówią oni o problemach z marżowością, ale jednak kupują diamenty, dbając o dobre relacje z De Beers. W ten sposób, w przyszłości przy powrocie mocnego rynku, zapewniają sobie ciągłość dostaw.
Tymczasem w 2025 r., przy założeniu (całkiem racjonalnym) dalszych obniżek stóp procentowych w USA, siła amerykańskiego konsumenta może być decydującym czynnikiem dla rynku diamentów. Inflacja CPI w listopadzie na poziomie 2,7% r/r – zgodna z oczekiwaniami – nie komplikuje założonej przez rynek ścieżki obniżek stóp. Póki co rynek pozostaje ostrożny w procesie odbudowywania zapasów, czekając na dane dotyczące sprzedaży w okresie świątecznym.
Najważniejsze informacje z 51 tygodnia roku:
Signet ostrożny w oczekiwaniach świątecznych wydatków na biżuterię
Sprzedaż amerykańskiego jubilera Signet Jewelers spadła w trzecim kwartale fiskalnym z powodu niepewnego popytu konsumentów i powolnego ożywienia ich chęci do zakupów, co skłoniło firmę do ostrożnego spojrzenia na okres świąteczny. Przychody spadły o 3% rok do roku do 1,35 miliarda dolarów w ciągu trzech miesięcy kończących się 2 listopada. Zysk netto spadł o 40% do 7 milionów dolarów. Akcje Signet spadły o 11% w reakcji na te informacje.
Firma przypisała spadek sprzedaży i zysków zamknięciu sklepów i sprzedaży swojego prestiżowego biznesu zegarków w Wielkiej Brytanii, a także „wpływom huraganów na południu USA, wolniejszemu niż oczekiwano ożywieniu zaangażowania, utrzymującej się niepewności w zakresie wzorców wydatków konsumentów i presji konkurencyjnej”.
Wg zarządu spółki, wyniki były zgodne z oczekiwaniami. Spadek sprzedaży w tych samych sklepach w ujęciu rok do roku zmniejszył się do 0,7%, w porównaniu ze spadkiem o 3,4% w drugim kwartale fiskalnym. Średnia wartość transakcji w USA była płaska w porównaniu z rokiem poprzednim.
Największy amerykański sprzedawca diamentów zawęził swoją prognozę sprzedaży do przedziału od 6,74 do 6,81 miliarda dolarów na bieżący rok fiskalny, który kończy się pod koniec stycznia 2025 r. Oznacza to spadek rok do roku o 5% do 6%. Wcześniej spodziewano się, że sprzedaż osiągnie od 6,66 do 7,02 miliarda dolarów.
Tymczasem firma spodziewa się przychodów w wysokości od 2,38 do 2,46 miliarda dolarów za czwarty kwartał fiskalny, co stanowi spadek o 4,7% w porównaniu z ubiegłorocznymi 2,5 miliardami dolarów. Wzrost sprzedaży w tych samych sklepach będzie się wahał od płaskiego do 3%, przewiduje zarząd.
Przychody spółki spadły o 7% rok do roku do 4,35 mld USD w pierwszych dziewięciu miesiącach roku obrotowego. Firma poniosła stratę netto w wysokości 39,4 mln USD w tym okresie, w porównaniu z zyskiem w wysokości 184,2 mln USD rok wcześniej.
Dylematy klientów De Beers
Wielu klientów De Beers stanęło przed dylematem w tym miesiącu: kupić nieopłacalne towary lub odrzucić je, ryzykując utratę przyszłych dostaw. Te dylematy pojawiły się pomimo obniżki cen przez spółkę o 10% do 15% podczas ostatniego spotkania z klientami, co nadal nie sprawiło, że ceny surowych diamentów były zgodne z oczekiwaniami kupujących.
Kupujący tymczasem mają nie lada problemy, bo niektórzy z nich nie osiągnęli jeszcze rocznego minimalnego zakupu w wysokości 15 milionów dolarów i odpowiedniej ilości diamentów. Wielu skorzystało z odroczeń, na które De Beers zezwolił w drugiej połowie roku. Teraz grozi im utrata alokacji w przyszłym roku, jeśli nie uda im się osiągnąć minimalnych progów podczas ostatniego przetargu. Z kolei kupując dużo diamentów, narażają się na straty, generując na nich ujemną marżę.
Przetarg mający trwać 5 dni w grudniu, przedłużył się właśnie w związku z dylematami kupujących i ewidentnymi „gierkami” zarówno ze strony De Beers, jak i kupujących. Mówiło się, że część kupujących przyjmowała towar nawet nie w celu zarobku, ale właśnie żeby wzbudzić zadowolenie De Beers, a więc w celu czysto relacyjnym.
Źródła rynkowe oszacowały przychody z przetargu na około 200 milionów dolarów, w tym sprzedaż państwowemu handlowi z Botswany, Okavango Diamond Company (ODC). Jest to stosunkowo wysoka kwota biorąc pod uwagę warunki rynkowe. De Beers nie podaje już wartości sprzedaży na zasadzie pojedynczych przetargów i odmówił komentarza dla Rapaport News.
Sankcje od OFAC na firmy z branży złota i diamentów
Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na szereg firm z branży diamentowej i jubilerskiej, twierdząc, że były zamieszane w globalną operację przemytu złota i prania pieniędzy.
Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA poinformowało, że w proceder zaangażowanych było 28 osób i firm. Kierownictwo tego procederu mieści się w Zimbabwe, a kieruje nim Kamlesh Pattni, kenijski biznesmen oskarżony o udział w skandalu związanym z handlem złotem Goldenberg w latach 90. Następnie uciekł do Zimbabwe, gdzie, jak twierdzono, brał udział w „oszustwie i przekupstwie związanym z zachętami eksportowymi, aby umożliwić sobie nielegalne czerpanie zysków z eksportu złota i diamentów”.
OFAC nałożył sankcje na kilka firm powiązanych z Pattnim, wiele z nich ma powiązania z branżą diamentów, biżuterii i złota, w tym Sun Multinational DMCC, Marwa Investments, Fiza Gold and Bullion Trading, Golden Luxury Jewellery Trading, Memories Golden Jewellery, Ruhmeer Diamonds DMCC i Precious Bullion DMCC.
„Globalna sieć kierowana przez Kamlesha Parrniego ułatwiała nielegalne działania poprzez przekupywanie urzędników, wysyłanie podstawionych ludzi w celu ukrycia własności i tworzenie globalnej sieci firm w celu ukrycia nielegalnych działań” — powiedział OFAC.
OFAC współpracował z Federalnym Biurem Śledczym (FBI) i Wielką Brytanią, która również nałożyła sankcje na Pattniego, obywatela Wielkiej Brytanii, i jego współpracowników.