Trzeci tydzień stycznia przyniósł dużą zmienność cen diamentów – popyt koncentrował się na małych kamieniach o wysokich parametrach koloru i czystości. Indeks RAPI dla diamentów 0,3-karatowych w kolorach D-H i czystości IF-VS2 urósł o 0,7%, a dla diamentów 0,5-karatowych o tych samych parametrach czystości i koloru urósł o 1%. Zupełnie inaczej było wśród diamentów o gorszych parametrach. Przeceny tam były spore, szczególnie tych najmniejszych kamieni. Indeks RAPI dla diamentów 0,3-karatowych w kolorach I-K i czystości VS-SI spadł o 2,5%. Dla diamentów 0,5- i 3-karatowych spadki oscylowały wokół 1%, a diamenty 0,5-karatowe straciły najmniej, bo 0,4%.
Źródło: Rapaport.com
Generalnie styczeń można nazwać miesiącem dostosowania po wzmożonym popycie świątecznym, w którym dominująe mniej płynny handel i promocje na biżuterię. To wywołuje presję na ceny diamentów. Handlarze również ostrożnie podchodzą do kwestii odbudowywania zapasów, czekając na pierwszy w tym roku przetarg De Beers, który odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Z branży jubilerskiej na rynek spłynęły mieszane wieści – obniżka prognoz finansowych przez Signet została przyjęta negatywnie, a akcje firmy straciły ponad 20% swojej wartości. Z kolei wyniki szwajcarskiego Richemont okazały się bardzo dobre, bazując na odbiciu popytu w USA i Europie.
Najważniejsze informacje z 3 tygodnia roku:
Obniżka prognoz finansowych od Signet
Akcje Signet Jewelers spadły o 20%, ponieważ sprzedawca detaliczny obniżył swoje prognozy po niższych niż oczekiwano wyprzedażach świątecznych.
Sprzedaż w tych samych sklepach, czyli like for like — w oddziałach otwartych przez co najmniej 12 miesięcy — spadła o 2% rok do roku w ciągu 10 tygodni kończących się 11 stycznia. Wiele dni szczytowej sprzedaży w okresie poprzedzającymch Boże Narodzenie wypadło poniżej prognoz firmy.
Podczas gdy sprzedaż pierścionków zaręczynowych i usług wypadła dobrze, kategoria mody rozczarowała, ponieważ konsumenci szukali lepszych ofert i tańszych towarów niż przewidywał Signet, wyjaśniła dyrektor finansowa i operacyjna Joan Hilson.
W wyniku spadku sprzedaży w okresie świątecznym, sprzedawca detaliczny — do którego należą m.in. Kay Jewelers, Zales, Jared i James Allen — obniżył swoje prognozy na czwarty kwartał fiskalny. Całkowita sprzedaż ma wynieść od 2,32 do 2,34 miliarda dolarów, w porównaniu z 2,38 do 2,46 miliarda dolarów, o których jubiler początkowo informował. Tymczasem sprzedaż w tych samych sklepach spadnie o 2% do 2,5% w porównaniu z wcześniej przewidywanym wzrostem od 3%. Zysk wyniesie od 337 do 347 milionów dolarów w porównaniu z 397 do 427 milionów dolarów, a zysk przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i umorzeniem (EBITDA) ma wynieść od 381 do 391 milionów dolarów. To spadek z pierwotnych 441 do 471 milionów dolarów.
„Chociaż w podstawowej działalności biznesowej podczas [tego] święta były pozytywne aspekty, uważam, że mamy okazję zmienić nasze strategie zorientowane na klienta w obszarach marketingu, projektowania produktów i innowacji asortymentowych” — powiedział dyrektor generalny Signet, J.K. Symancyk.
Inwestycja w kopalnie diamentów
Międzynarodowy inwestor kupił 71 milionów akcji spółki górniczej Star Diamond, które należały do poprzedniego partnera projektu eksploracji diamentów Fort à la Corne.
Nieznany publicznie inwestor wyraził również zainteresowanie pomocą spółce górniczej w realizacji programu eksploracji diamentów w ośrodku Star Orion South w Saskatchewan w Kanadzie, wynika z informacji Star Diamond. Firma poszukuje finansowania od czasu wycofania się jej partnera joint venture, Rio Tinto, w zeszłym roku, aby skupić się na metalach i minerałach.
Na początku tego roku Star Diamond zatrudniłao Ewana Masona na stanowisko dyrektora generalnego. Nabyło również drugą połowę swojego projektu Buffalo Hills Diamond od byłego partnera joint venture, Canterra Minerals Corporation.
Ponadto firma planuje sprzedać sprzęt górniczy o wartości około 10 milionów dolarów za pośrednictwem aukcji. Te fundusze pomogą również w realizacji eksploracji diamentów.
Bardzo dobre wyniki szwajcarskiego Richemont
Przychody marek jubilerskich Richemont wzrosły w trzecim kwartale fiskalnym na skutek odrodzenia się popytu we wszystkich regionach, głównie w Ameryce i Europie.
Sprzedaż marek Cartier, Van Cleef & Arpels, Buccellati i Vhernier wzrosła o 14% rok do roku do 4,5 mld EUR (4,63 mld USD) za trzy miesiące kończące się 31 grudnia. Wzrost nastąpił pomimo wysokiej bazy porównawczej sprzed roku, ponieważ wszystkie regiony odnotowały solidną sprzedaż. Wzrost ten doprowadził Richemont do najwyższej w historii kwartalnej sprzedaży. Biżuteria była najlepiej prosperującym działem Richemont w tym okresie.
Firma podała, że Sprzedaż hurtowa w kategorii biżuterii była wyższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, co zostało utrzymane dzięki solidnym wynikom w obszarze biznesowym „domów jubilerskich i innych”. Sprzedaż detaliczna online wzrosła o 17%, a przewodziły jej domy jubilerskie.
Kultowe linie biżuterii i zegarków radziły sobie dobrze, wspierane przez nowości, które odniosły sukces zwłaszcza w okresie świątecznym.
Silne wyniki w dziale biżuterii zrównoważyły słabszą sprzedaż w kategorii zegarków. Sprzedaż u wyspecjalizowanych producentów zegarków — do których należą IWC Schaffhausen, Piaget i Vacheron Constantin — spadła o 8% rok do roku do 867 mln EUR (892,6 mln USD). Jednak liczba ta była wyższa od 17-procentowego spadku, jaki Richemont odnotował w tej kategorii w pierwszej połowie roku, przy „znaczących” dwucyfrowych wzrostach w obu Amerykach, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Sprzedaż w dziale poprawiła się we wszystkich regionach z wyjątkiem Azji i Pacyfiku.
Przychody grupy — obejmujące biżuterię, modę, akcesoria i zegarki — wzrosły o 10% rok do roku do 6,15 mld EUR (6,33 mld USD).
W ciągu dziewięciu miesięcy od kwietnia do grudnia sprzedaż biżuterii wzrosła o 6% do 11,59 mld EUR (11,94 mld USD), a sprzedaż w specjalistycznych zegarmistrzach spadła o 14% do 2,52 mld EUR (2,6 mld USD). Sprzedaż Grupy w tym okresie wzrosła o 3% do 16,23 mld EUR (16,71 mld USD).
Mniej firm jubilerskich w USA głównie przez fuzje
Według danych Jewelers Board of Trade (JBT), liczba amerykańskich firm jubilerskich, które zamknęły swoją działalność, wzrosła o 15% w 2024 r.,
Łącznie 720 firm zakończyło działalność w ciągu roku, w porównaniu do 628 w 2023 r.. Spośród nich trzy zbankrutowały, a 102 wypadły z powodu fuzji lub przejęć. Kolejnych 615 zamknęło się z innych powodów.
Tymczasem w ciągu roku otwarto 397 nowych firm, co stanowi spadek o 1,2% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Łącznie na dzień 31 grudnia 2024 r. działało 22 563 firm — o 3,2% mniej niż rok wcześniej. Sektor detaliczny, największa część branży, skurczył się o 3,2% do 17 124 firm. Segment hurtowy spadł o 2,8% do 3284 firm, a liczba producentów zmniejszyła się o 4,2% do 2155, poinformował JBT, który dostarcza informacji kredytowych i innych informacji finansowych dla handlu.
W czwartym kwartale liczba nowych firm wzrosła o 32% rok do roku do 103, podczas gdy liczba zamkniętych wzrosła do 158, co stanowi wzrost o 10% w porównaniu z 144 rok wcześniej.
Organizacja obniżyła oceny kredytowe 632 firm w USA i Kanadzie w ciągu kwartału, co stanowi wzrost z 595 w tym samym czasie w 2023 r. Podniosła oceny tylko 677 firm, w porównaniu z 692 rok wcześniej.
