Rynek finansowy oferuje bardzo dużo różnych rozwiązań umożliwiających inwestowanie. Liczba instrumentów finansowych jest tak duża, że może od tego rozboleć głowa. Do tego, nawet operując na jednym rodzaju aktywa finansowego np. akcjach mamy do wyboru setki różnych spółek notowanych na GPW. Jeśli zaś nie chcemy się ograniczać tylko do rynku polskiego to liczba spółek, rośnie do tysięcy. Do tego dochodzą czynniki specyficzne dla danych rynków i gospodarek. Połapanie się w tych meandrach nie jest proste dla zwykłego inwestora. Od tego są natomiast profesjonalni zarządzający funduszami inwestycyjnymi. Chcąc ograniczyć ryzyko i mieć zdywersyfikowany portfel, a także oszczędzać czas można nabyć jednostki jednego lub kilku funduszy.
Doradca finansowy może być pomocny
Jak jednak wybrać taki fundusz w gąszczu wielu rozwiązań, i to nie zawsze odpowiednich dla danego inwestora? Należy zrobić to na pewno rzetelnie, nie polegając tylko na zapewnieniach doradcy. Przypadki missellingu (sprzedaży rozwiązań finansowych niedostosowanych do klienta celem np. naliczenia wyższej prowizji), chociaż coraz rzadsze, wciąż się zdarzają. Warto mieć na uwadze to, że doradca finansowy jest często pierwszą instancją, do której się udajemy celem nabycia funduszy, ale nie można polegać tylko na jego opinii i radzie. Dobrze jest pokazać, że również jako klient potrafimy spojrzeć krytycznym i analitycznym okiem na proponowane rozwiązania. Doradca finansowy to tylko człowiek i nawet będąc w pełni profesjonalnym, inaczej może traktować klienta laika, a inaczej klienta doświadczonego, mogącego zadawać trudne pytania, wyrażającego krytyczne opinie na temat proponowanych rozwiązań inwestycyjnych.
Co warto wiedzieć o funduszach?
Warto pytać – o politykę inwestycyjną funduszu, o historię notowań, o skład portfela, o zarządzających, o TFI zarządzające funduszem, o opłaty za zarządzanie i ewentualne dodatkowe opłaty przy wejściu/wyjściu z inwestycji. Dodatkowo jeżeli inwestujemy w FIZ (fundusz inwestycyjny zamknięty – większe kwoty początkowe, mniejsza płynność) należy koniecznie poruszyć temat wykupów certyfikatów inwestycyjnych. Chodzi tu o możliwość wyjścia z inwestycji w fundusz typu FIZ – jak często odbywają się wykupy (dobra praktyka to co miesiąc, ale zdarzają się i kwartalne albo jeszcze dłuższe) oraz o to, czy w historii danego FIZ-u zdarzyły się opóźnienia w wykupach albo ich redukcje, czyli częściowy wykup lub jego wstrzymanie. Tak naprawdę kluczowe w przypadku niemal każdej inwestycji jest ustalenie jej płynności.
Wybór aktywa inwestycyjnego
Jeżeli mamy możliwość rozmowy ze swoim doradcą to, należy ją w pełni wykorzystać. Nie zawsze jednak ta konsultacja ma miejsce. Czasem klient wybiera fundusz „zza monitora”, klikając tylko „kup” przy określonym funduszu. To tym bardziej nie powinno zwalniać z analizy wybranego rozwiązania. Wtedy należy przede wszystkim zastanowić się, jakie ryzyko akceptujemy. Jeżeli inwestujemy oszczędności życia, raczej należy szukać rozwiązań bezpiecznych – funduszy pieniężnych czy obligacji skarbowych i nastawiać się na wieloletnie inwestowanie, aby uniknąć strat wskutek okresów szokowych, jak np. 2022 r. z wojną w tle, kiedy nawet fundusze obligacji skarbowych notowały ujemne stopy zwrotu. Fundusze akcyjne lub z przewagą akcji możemy wybrać jeżeli inwestujemy tylko część środków i w przypadku poniesienia znacznej straty nasza sytuacja finansowa nie pogorszy się znacząco, czyli innymi słowy – inwestujemy środki, które możemy stracić. Jest to co prawda dziwne założenie na początek, ale warto taki skrajny scenariusz rozważyć, aby mieć jakiś komfort inwestycji i później nie być postawionym pod ścianą.
Jak wybrać fundusz inwestycyjny?
Po wyborze klasy aktywów, w jaką chcemy inwestować, przystępujemy do wyboru funduszu lub grupy funduszy. Pomóc w tym mogą specjalistyczne strony agregujące informacje o funduszach i pokazujące je w przystępny sposób, ale możemy też poruszać się po stronach podmiotów zarządzających, czyli TFI. Na stronie KNF-u (Komisja Nadzoru Finansowego) znajduje się lista TFI posiadających licencję na swoją działalność. Jest to ważne o tyle, aby nie złapać się w pułapkę inwestycji będącej poza żadnym nadzorem.
Na co szczególnie zwrócić uwagę?
Przystępując już do analizy wybranych rozwiązań, należy na pewno popatrzeć na historyczną stopę zwrotu i wielkość aktywów funduszu – nie ma reguły, że małe są gorsze, ale jednak duży fundusz z długą historią jest bardziej wiarygodny. Przy analizie historycznej stopy zwrotu warto popatrzeć na zachowanie funduszu w trudnych rynkowo momentach – np. upadek Get Backu w 2018 r., pandemia, wojna w Ukrainie.
Dokumenty publikowane przez fundusze
Czytanie sprawozdań finansowych funduszu, statutu czy prospektu jest już trudniejszą sprawą z racji na specjalistyczny charakter zawartych tam informacji, jednak fundusze publikują też sporo bardziej przystępnych informacji w formie karty funduszu, składu portfela czy KID-u (Key Information Document). Warto je przeanalizować, patrząc na to, jaką klasę ryzyka ma fundusz (1-7, gdzie 1 oznacza małe ryzyko, a 7 najwyższe), scenariusze stresowe pokazujące potencjalną maksymalną stratę w skrajnie niekorzystnych warunkach, opłaty za zarządzanie i ewentualne opłaty dodatkowe, sposób naliczania premii za sukces (jeśli takową statut/prospekt funduszu przewiduje), a także spojrzeć na skład portfela, chociażby sprawdzając w ten sposób, w jakim stopniu fundusz faktycznie realizuje swoją politykę inwestycyjną.
Wybór odpowiedniego funduszu
Przeprowadzenie powyższych czynności oczywiście nie będzie gwarancją uzyskania ponadprzeciętnej stopy zwrotu, niemniej zwiększy to znacznie szanse wyboru najoptymalniejszego dla nas rozwiązania. Dodatkowo też zwiększy świadomość inwestycyjną i da dużą wiedzę, którą będzie można wykorzystać w przyszłości, np. podczas rozmowy z doradcą bankowym już po zakupie funduszu. Natomiast na pewno unikniemy missellingu, bowiem świadomie wybierzemy rozwiązanie pasujące do naszego profilu ryzyka. To bardzo ważna kwestia w całym procesie.