W mediach bardzo często pojawiają się informacje na temat tweetów prezydenta USA Donalda Trumpa, który wypowiada się o działalności Amazona. Każdy tweet Trumpa powoduje, że akcje giganta internetowej sprzedaży spadają. Po jednym z wpisów kapitalizacja firmy spadła o 5,3 miliarda dolarów. Była to informacja, w której Axions poinformował, że Trump ma obsesje na punkcie kierownictwa firmy.
Amazon.com to spółka, która rozpoczęła działalność w 1994 r. od sprzedaży internetowej książek. Obecnie można kupić na ich platformie praktycznie wszystko. Firma posiada filie w wielu miejscach na świecie. Gigant technologiczny stał się największym sprzedawcą internetowym na świecie i czwartą najcenniejszą spółką. Właścicielem przedsiębiorstwa jest Jeff Bezos, który wg rankingu Forbes w 2018 r. został jego liderem, prześcigając Bila Gatesa. Majątek przedsiębiorcy osiągnął wycenę na poziomie 112 miliardów dolarów, został pierwszym, który przekroczył barierę 100 miliardów dolarów.
Dlaczego Amazon jest na celowniku Trumpa
Spółka atakowana jest przez prezydenta USA przede wszystkim ze względu na unikanie płacenia podatków. Firma wykorzystuje różne sposoby, żeby obniżać podatek lub całkowicie uniknąć jego płacenia. Źródłem problemu jest aktualne amerykańskie prawo podatkowe, regulujące przetwarzanie transakcji pozagiełdowych.
Zgodnie z obowiązującym prawem, zdalni sprzedawcy są zobowiązani do płacenia podatków od sprzedaży jedynie w przypadku, gdy są fizycznie obecni w danym stanie, w którym towary są sprzedawane. Przedsiębiorstwo nakłada bardzo duży nacisk na szukanie nowych rozwiązań, lecz wszystkie możliwości są całkowicie legalne.
Kolejnym czynnikiem, przez który Trump atakuje firmę, jest jej umowa z pocztą. Poczta jest agencją rządową, jednak działa jako niezależna firma bez bezpośredniego wsparcia podatników. Według Trumpa umowa poczty z Amazonem przynosi jej straty. Za każdą dostarczaną paczkę dla Amazona, poczta traci 1,5 dolara.
Innym czynnikiem może być prywatna niechęć do Bezosa, spowodowana niebyt przychylnymi artykułami na temat prezydenta, które pojawiły się podczas kampanii prezydenckiej w gazecie „The Washington Post”, której właścicielem jest Jeff Bezos.
Czy Trump wie, co to etyka?
Wg byłego pracownika do spraw etyki w Białym Domu, komentarze Trumpa mogą być manipulacjami na rynku. Takie działania mają duży wpływ na ceny akcji i samych akcjonariuszy, którzy obawiają się zaistniałej sytuacji. Prezydent takim działaniem narusza konstytucje i zasady etyczne.
Istnieją rozwiązania, które mogą wpłynąć na prezydenta i ograniczyć jego ataki na firmę. Jednym z rozwiązań jest złożenie skargi do Federal Communications Commission, która powinna przypomnieć prezydentowi, że nie powinien składać nieprawdziwych oskarżeń na temat spółek publicznych. Drugim rozwiązaniem jest zgłoszenie sytuacji do kongresu, który mógłby upomnieć prezydenta.
Czy Amazon faktycznie nie płaci podatków?
Przedsiębiorstwo wykorzystuje kilka mechanizmów dzięki, którym maksymalnie zmniejsza podatki. Jednym ze sposobów, które wykorzystuje spółka, jest przeniesienie zysków do zagranicznych firm, znajdujących się w kraju, o niższych stawkach podatkowych.
Ogłoszone przez europejski oddział Amazona w Luksemburgu wyniki finansowe pokazują, że w 2016 r. zapłacili 16,5 miliona euro podatku przy przychodach na poziomie 21,6 miliarda euro.
Innym sposobem, który stosuje firma, jest użycie przyśpieszonej amortyzacji. Proces następuje, gdy dany środek trwały uległ nadmiernej eksploatacji. Liberalny przepis podatkowy pozwala firmie na znaczne skrócenie czasu amortyzacji. Pozwala to deklarować niższe dochody, a tym samym obniżać płacone podatki.
W ciągu ostatnich 5 lat Amazon miał efektywną stawkę podatkową w wysokości zaledwie 11,4%, w porównaniu do tradycyjnych sprzedawców detalicznych, którzy na ogół płacą od 35 do 40% podatku.
Unikanie podatków jest standardową praktyką dla przedsiębiorców, ale niewiele firm skorzystało z tej możliwości równie efektywnie, jak Amazon. Taka strategia dała liderowi handlu internetowego zdecydowaną przewagę nad jego mocno opodatkowanymi konkurentami.
Amazon zadziwia kreatywnym podejściem do podatków
Jednym z przykładów sprytu Amazona jest to, jak wypada na tle Walmartu, który od 2008 r. do 2017 r. zapłacił 64 miliardy dolarów podatku dochodowego. Dla porównania Amazon zapłacił tylko 1,4 miliarda dolarów, gdzie jest dużo większym przedsiębiorstwem, z dużo większymi przychodami.
Amazon poszedł nawet krok dalej i wymyślił nowy sposób na obniżenie podatku. Przedsiębiorstwo chcąc stworzyć swoją drugą siedzibę w USA, ogłosiło „konkurs”, w którym czeka na najbardziej atrakcyjne oferty od miast o najkorzystniejszych ulgach dla firmy, w zamian za stworzenie nowych miejsc pracy w danej lokalizacji.
Ataki prezydenta na firmę Amazon.com, oprócz oficjalnego powodu niepłacenia wymaganych podatków, może również wynikać z osobistych względów Trumpa. Amazon jest mistrzem obniżania stopy podatku, ze względu na różnorodność działań, które wykonuje. Pomimo większego rozmiaru spółki, w porównaniu do konkurencji, płaci dużo mniejsze podatki.
