Źródło: Rapaport.com
Na rynku diamentów brakuje ożywienia, a narastająca presja związana z wysokim stanem zapasów, niskim popytem i okresem wakacyjnym powoduje, że czerwiec wypadł bardzo niekorzystnie, ze spadkami cen od 2 do 6% w zależności od kategorii indeksu. W pierwszym tygodniu lipca również notowano spadki cen, największe wśród małych diamentów o wyższych parametrach koloru i czystości (1-1,4%).
W Chinach popyt jest niski, z widocznym przesunięciem w stronę biżuterii ze złota. W Hongkongu efekt wysokiej bazy oraz mocnego kursu dolara hongkońskiego mają wpływ na wyniki, a w maju sprzedaż biżuterii i zegarków zanotowała 21-procentowy spadek. USA jeszcze nie wspierają popytu. Tymczasem indyjskie szlifiernie pracują pełną parą i zapowiadają brak zamrożenia importu nieoszlifowanych diamentów.
Po wcześniejszym spadku cen ogłoszonym przez De Beers, co jednak nie przyniosło lepszych wyników sprzedaży podczas spotkań z klientami, w tym tygodniu także Petra Diamonds poinformowała o nieudanym czerwcowym przetargu. Nastąpił spadek zarówno wolumenu, jak i cen porównywalnych sprzedanych diamentów. Ostatecznie wartość sprzedaży spadła o 14%, z majowych 44 milionów dolarów do 38 milionów dolarów. Według Petry było to wynikiem zarówno trudnych warunków rynkowych, jak i mniej korzystnego miksu sprzedawanych diamentów.
Od strony podaży nie należy spodziewać się ruchów podobnych do tych z czwartego kwartału 2023 roku, kiedy indyjski sektor diamentowy dobrowolnie zamroził import surowca diamentowego na okres dwóch miesięcy, co pomogło zrównoważyć rynek. Według słów szefa Gem & Jewellery Export Promotion Council, indyjski przemysł diamentowy nie będzie wzywał do wstrzymania importu surowca pomimo obecnego załamania na rynku. Zamiast tego skupi się na promowaniu popytu, aktywizując akcje promocyjne i zwiększając wydatki marketingowe. Ma to pomóc w zwiększeniu popytu i zrównoważeniu rynku w długim terminie. W krótkim okresie GJEPC zdaje się akceptować obecne niskie ceny.
Najważniejsze informacje z 28 tygodnia roku:
- Spadek sprzedaży detalicznej w Hongkongu
Przychody ze sprzedaży biżuterii i zegarków spadły o 21% rok do roku do 4 miliardów HKD (511,5 miliona dolarów). Sprzedaż detaliczna ogółem spadła o 12%, do 30,51 miliarda HKD (3,91 miliarda dolarów). Dla porównania, w kwietniu odnotowano spadek rok do roku o 29% w przypadku dóbr luksusowych i 15% ogółem.
Spadek koniunktury jest częściowo wynikiem wysokiej zeszłorocznej bazy, kiedy niedawno ponownie otwarta granica między Chinami a Hongkongiem ożywiła turystykę. Hongkong czerpie dużą część swoich dochodów z bogatych turystów. Dodatkowo sprzedażowi szkodzi także siła dolara hongkońskiego w stosunku do innych walut używanych przez turystów.
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy roku sprzedaż luksusowych towarów spadła o 11%, do 22,23 miliarda HKD (2,85 miliarda dolarów). Sprzedaż we wszystkich kategoriach detalicznych spadła w tym okresie o 6% do 161,52 miliarda HKD (20,68 miliarda dolarów).
Rząd uważa, że niektóre wyzwania utrzymają się w perspektywie krótkoterminowej, ale inne czynniki mogą pomóc w poprawie sprzedaży detalicznej – jako takie wymieniane są programy promujące odwiedzanie turystyczne Hongkongu, zwiększenie bezcłowego limitu artykułów bagażowych dla gości będących mieszkańcami Chin Kontynentalnych oraz dodatkowe środki budżetowe dla regionu.
- Spadek cen diamentów na przetargu Petry
Siódma sesja przetargowa Petry w tym roku, która odbyła się w czerwcu, przyniosła 38 milionów dolarów ze sprzedaży 337 064 karaty, podczas gdy ceny porównywalne spadły o 3,8% w porównaniu z majem. Wartość sprzedaży spadła o 14% w porównaniu z majowymi 44 milionami dolarów, podczas gdy wielkość sprzedaży spadła o 9%. Średnia cena spadła o 6% w porównaniu z poprzednim przetargiem do 111 dolarów za karat. W zeszłym roku Petra odwołała czerwcowy przetarg ze względu na słaby rynek i zamiast tego zaoferował około 380 000 karatów przeznaczonych na sprzedaż w sierpniu.
Petra zauważyła, że część spadku średniej ceny wynikała ze słabszego asortymentu produktów niż w poprzednim przetargu. Szkodliwy okazał się także 14-procentowy spadek średniej ceny surowca z kopalni Williamson w Tanzanii. Spółka przypisała to „zmniejszonemu występowaniu pojedynczych kamieni o wyższej wartości”.
Petra zauważyła, że ceny diamentów nieoszlifowanych we wszystkich kategoriach spadły, ale szczególnie w przypadku diamentów o masie od 1 do 10 karatów. Średnie ceny porównywalne w pierwszych siedmiu przetargach roku podatkowego spadły o 12% w porównaniu z analogicznymi przetargami w roku poprzednim.
- Rio Tinto wspomaga się OZE
Rio Tinto zainstalowało panele solarne o mocy 3,5 MW w kopalni diamentów Diavik, aby zminimalizować jej ślad węglowy w okresie poprzedzającym zamknięcie złoża.
Zakład w Kanadzie, który może poszczycić się 6620 panelami słonecznymi, zmniejszy zużycie oleju napędowego w kopalni o 1 milion litrów rocznie i zmniejszy emisję gazów cieplarnianych o 2900 ton ekwiwalentu dwutlenku węgla. To porównywalne z usuwaniem z dróg 630 samochodów rocznie, jak podała spółka.
Elektrownia słoneczna będzie dostarczać do 25% energii elektrycznej kopalni podczas prac związanych z zamknięciem kopalni. Rio Tinto dostało na inwestycję dofinansowanie w wysokości 2,2 miliona dolarów.
Firma pracuje nad zmniejszeniem o połowę emisji gazów cieplarnianych we wszystkich swoich projektach do 2030 r. i całkowitą ich eliminacją do 2050 r.
- Alrosa inwestuje w wydobycie złota
Alrosa kupiła kopalnię złota Degdekan w Rosji od firmy Polyus, stwierdzając, że pasuje ona do reszty działalności i poprawi stabilność finansową firmy.
Oddział Almazy Anabara, który produkuje około 3,9 miliona karatów diamentów rocznie, co stanowi 11% całkowitej rocznej produkcji firmy, dokonał wstępnej płatności w wysokości 24 miliardów RUB (274,2 miliona dolarów) na rzecz rosyjskiej firmy wydobywającej złoto Polyus w celu zagospodarowania złoża, podała Alrosa. Obie strony nie ujawniły całkowitej wartości transakcji. Obydwa podmioty są obecnie objęte zachodnimi sankcjami.
Spółka podała, że zagospodarowanie złoża rozpocznie się po ukończeniu studium wykonalności, a wstępne operacje rozpoczną się w 2028 r. Po osiągnięciu pełnej wydajności w 2030 r. będzie produkować około 3,3 tony złota rocznie. Oczekuje się, że kopalnia będzie kontynuować wydobycie do 2046 r. Alrosa zbuduje kamieniołom, zakład wydobywania złota, składowisko odpadów poflotacyjnych i całą infrastrukturę niezbędną do działania kopalni. Całkowite zasoby szacuje się obecnie na 100 ton kruszcu.
- Indie nie zamrożą importu nieoszlifowanych diamentów
Indyjski przemysł diamentowy nie będzie wzywał do wstrzymania importu surowca pomimo obecnego załamania na rynku, zamiast tego skupi się na promowaniu popytu, powiedział w czwartek szef głównej organizacji handlowej kraju. Uznaje on, że zamrożenie importu nie jest rozwiązaniem długoterminowym. Indyjskim organizacjom zależy na utrzymaniu miejsc pracy i będą pracować nad aktywizacją popytu, m.in. zwiększając promocję diamentów i wydatki marketingowe, uznając słabość popytu za największy problem.
Słaba sprzedaż detaliczna i rosnące zapasy wywierają presję na indyjskie szlifiernie, których cięcia w produkcji nie nadążają za spadkiem zamówień.
Podczas zeszłorocznego pogorszenia koniunktury Gem & Jewellery Export Promotion Council (GJEPC) i cztery inne indyjskie organy branżowe zaleciły dwumiesięczne dobrowolne moratorium na import surowca diamentowego od 15 października do 15 grudnia. Doprowadziło to do większej równowagi rynku.