Jedno luksusowe wino kolekcjonerskie wystarczy, aby otworzyć filie banku Bachusa we własnej piwnicy. Co to oznacza? Kupowanie i przechowywanie wina z potencjałem na starzenie się, czyli dojrzewania, to doskonała inwestycja. Ma jeden niezaprzeczalny plus – sprzedaż cennego alkoholu nie jest obciążona podatkiem od zysków kapitałowych.
Obecnie najdroższym winem na świecie jest Screaming Eagle Cabernet Sauvignon 1992. Jego cena wynosi 500 000 dol.
Co roku odbywa się wiele konkursów, w których nagradza się wina za smak i potencjał. W 2011 nagrodę za najlepsze, czyli najsmaczniejsze, czerwone wino w konkursie International Wine Challenge wygrało wino B2 Pinot Noir. Wówczas butelka u producenta kosztowała 33 dol. Nabywcy tego trunku mogli cieszyć się natychmiastowym wzrostem wartości swoich butelek po ogłoszeniu wyników.
Trzy sposoby na inwestowanie w alkohol
Pierwszym z nich jest inwestycja w leżakujący w beczkach trunek na około dwa-trzy lata przed rozlaniem go do butelek, to tzw. zakup „en primeur”.
Inną opcją dla zainteresowanych jest zakup butelki/skrzynki/skrzynek wina, które zostało już poddane ocenie i sklasyfikowane. Skrzynki mieszczą 6 lub 12 butelek, zaś pojemność beczki to zazwyczaj 225 litrów.
Popularną metodę stanowi również inwestowanie w specjalne fundusze np. Watermark Fine Wine, Fine Wind Fund, czy Wine Source Fund. Ten ostatni w ciągu 5 lat zarobił ponad 40%. Można go nabyć w comiesięcznych subskrypcjach, a zrezygnować co kwartał.
W przypadku whiskey mamy możliwość zakupu kolekcjonerskich butelek, lub kupno beczek. Jest również fundusz inwestujący w whiskey. To Spirited Funds/ETFMG Whiskey & Spirits ETF, który inwestuje w spółki zajmujące się produkcją lub sprzedażą whiskey. Najwięcej firm w portfolio funduszu pochodzi z Francji, Wielkiej Brytanii, USA i Japonii. ETF powstał zaledwie siedem miesięcy temu i przez ten czas dał zarobić… 18%.
Na rynku istnieją firmy np. Wealth Solution, które umożliwiają inwestowanie w luksusowe alkohole. Jednak usługa taka może być obciążona podatkiem Belki. Co zrobić, aby ręka urzędu nie tknęła takiej inwestycji? Rozwiązanie jest proste. Wystarczy fizycznie kupić skrzynkę alkoholu – zbycie jej po ponad 6 miesiącach od nabycia nie będzie obciążone podatkiem od zysków kapitałowych.
Płyn niepłynny
Nabywców kolekcji alkoholu wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźć. Co powoduje, że choć mamy do czynienia z płynem – jego rynek nie jest płynny. Trudno sytuację, w której gdy chcemy sprzedać okaz z kolekcji – butelka po prostu przechodzi z rąk do rąk w ciągu kilku minut.
Transakcje znaczenie ułatwiają aukcje, wystawy, konkursy domów win, fora fanów, na których z znaleźć można kupców. Jednak najwyższe ceny osiągniemy na międzynarodowych, oficjalnych aukcjach. W przypadku win, dobrym rozwiązaniem na początek jest londyńska giełda LIV EX, zaś jeśli chodzi o whisky to warto zajrzeć na stronę Whisky Auction.
Inwestycje w alkohole to inwestycje długoterminowe. Wino swój potencjał starzenia musi rozwijać co najmniej 5 lat, a whisky minimum 8 lat. Jednak – jak w przypadku wielu inwestycji – im dłuższa perspektywa inwestycyjna, tym wyższa prognoza zysków. Słowem – im dłużej trzymamy, tym więcej alkohol jest warty. Zysk po tym czasie, w przypadku wina, wynosi najczęściej kilkadziesiąt procent, zaś w przypadku whisky – osiąga aż kilkaset procent.
Aby zainwestować w whisky powinniśmy posiadać kapitał w wysokości co najmniej 30 000 zł, do których należy doliczyć koszty przechowywania, ubezpieczenia kolekcji i koszty sprzedaży. W przypadku wina specjaliści zalecają minimalną wartość inwestycji na poziomie 20 000 zł.
Alkohol odporny na wszystko
Wino to stosunkowo pewna inwestycja, na dodatek odporna na kryzysy, wojny i hiperinflacje, bankructwo banku, czy załamanie na giełdzie. Inwestycja w najlepszej jakości alkohole może stanowić element zabezpieczający finansową przyszłość, w formie lokaty kapitału.
Dla ludzi z bogacącej się klasy średniej, zakup ekskluzywnego alkoholu świadczy o prestiżu i sukcesie. Na rynek pozytywnie wpływa też fakt, że niektóre z droższych roczników są konsumowane, co natychmiast podbija ich cenę.
Wśród ekspertów Wine Banking jest najbardziej perspektywiczną inwestycją alternatywną. Zatem czy pić luksusowe wina, czy dać im czas na zyskowne zestarzenie się? Wina na pewno nie zabraknie. Zdominowało ono inwestycje w alkohol na światowym rynku, jego udział w alkoholach inwestycyjnych wynosi ponad 90%, whisky zaledwie 5%. Zatem to właśnie złoty trunek należy oszczędzać.
WINO | WHISKY | |
Sposoby inwestowania | Fizyczny zakup – butelki, skrzynki, beczki Fundusz inwestycyjny | Fizyczny zakup– butelki, skrzynki, beczki |
Płynność rynku | Niska | Niska |
Sposób sprzedaży | Aukcje i bezpośrednio nabywcy | Aukcje i bezpośrednio nabywcy |
Sugerowany okres inwestycji | 5 lat | 8 lat |
Oczekiwana stopa zwrotu | 15% | 15-20% |
Minimalna wartość inwestycji | 20 000 zł | 30 000 zł |
Dodatkowe atuty | Odporność na zawirowania rynku | Odporność na zawirowania rynku |
Udział w rynku alkoholi inwestycyjnych | 90% | 5% |
Wino ma swoje indeksy
Sentyment na rynku wina inwestycyjnego można określić obserwując notowania najbardziej popularnych indeksów win inwestycyjnych np. Liv-ex Fine Wine 100. Jest to najważniejszy indeks win inwestycyjnych na całym świecie – indeks 100 najbardziej poszukiwanych win na rynku wtórnym (90% z nich stanowią wina Bordeaux).
Drugim równie ważnym indeksem, na który każdy kolekcjoner powinien zwracać uwagę jest Liv-ex Fine Wine Investables. Indeks składa się z ponad 200 najpopularniejszych win i odzwierciedla zachowanie typowego portfela inwestycyjnego.